CHRIS ALGIERI OCENIA POJEDYNEK SPENCE'A Z CRAWFORDEM

Wraz ze zbliżającą się na horyzoncie możliwością zobaczenia walki Errola Spence'a Jr (28-0, 22 KO) z Terence'em Crawfordem (38-0, 29 KO) zastanawiamy się, jaki przebieg mógłby mieć pojedynek dwóch najlepszych półśrednich na świecie. Pewnej analizy dokonał Chris Algieri, który mierzył się już kiedyś z tym pierwszym.

DE LA HOYA TYPUJE ZWYCIĘZCĘ POJEDYNKU SPENCE JR vs CRAWFORD >>>

- Zawsze mówiłem, że faworyzowałbym Spence'a. Patrząc jednak na to, jak Crawford był w stanie dokonać całej tej pracy, którą wykonał w dywizji półśredniej i na jego rozwój, powiedziałbym, że jest to dziś bój 50 na 50. Jestem naprawdę ciekaw, jak by to wyglądało. To rodzaj walki, w której będę kierował się swoją intuicją.

- (...) Crawford jest anomalią z tym że potrafi boksować z obu pozycji. Jeśli nie sprawdza się boks zza lewej ręki, przechodzi na mańkuta. Myślę, że przeciwko Spence'owi lepiej będzie boksować w normalnej pozycji, ale kto wie? Tak czy siak, umiejętność ta w połączeniu z utrzymaniem skuteczności to prawdziwy as w rękawie. Crawford jest bardzo trudny do odczytania i to czyni go niebezpiecznym. Jest pięściarzem, który wraz z upływem rund rozwija się. Wyłapuje pewne elementy, ciągle analizuje. Faktem jest jednak, że Spence nakłada tak mocną presję, że trudno jest myśleć i analizować. Errol wchodzi prosto na ciebie, jest jak terminator. Zadaje ciosy, ma mnóstwo siły. Jest bardzo silny fizycznie i ogromny jak na kategorię półśrednią. Będzie w ringu tym większym. 

- Jakie rady dałbym Crawfordowi, by pokonać Spence'a? Niech spojrzy na te pojedynki, w których Errol miał problemy. Walka z Shawnem Porterem, choć walka walce jest nierówna. Nienawidzę robić bokserskiej matematyki. Crawford był w stanie zastopować Portera, a Porter sprawił Spence'owi sporo kłopotów. Tak czy siak, to tak nie działa. Każdy, kto zna się na boksie, wie, że to nie działa w ten sposób. Ale ta nieregularność, którą Shawn był w stanie wykorzystać, by powstrzymywać Spence'a od wywierania ciągłej presji, może być naprawdę korzystna.

- Spence jest bardzo dobry, zwłaszcza we wchodzeniu i wychodzeniu z półdystansu. Ma świetne podłoże amatorskie i styl, gdzie potrafi trafić i odejść. Jest o wiele trudniejszy do trafienia, niż się wydaje. Przyjmuje ciosy, ale nie przejmuje się nimi. Przechodzi przez nie, by uruchomić swoją ofensywę. Kiedy jednak nie chce być trafionym, unika ciosów, wystarczy spojrzeć na walkę z Mikeyem Garcią. Mówię o tym od momentu, w którym sam boksowałem z Errolem. Byłem naprawdę pod wrażeniem jego umiejętności bokserskich, a walka z Mikeyem pokazała, że on naprawdę potrafi boksować. Mikey to jeden z najlepszych bokserów i był nim przez długi czas. Myślę, że wyjście do Mikeya i zdeklasowanie go otworzyło oczy wielu ludziom. Patrząc na moment odbycia tego pojedynku, z jednej strony to może być dobry moment dla Spence'a, bo Crawford ma 35 lat, ale z drugiej Errol miał wypadek samochodowy, uraz oka. Ciężko się na cokolwiek zdecydować - podsumował były mistrz WBO w kategorii junior półśredniej.