DILLIAN WHYTE: CHCĘ KOLEJNEJ PI***J WOJNY
Dillian Whyte (28-3, 19 KO) ma świetne CV, ale w konfrontacji z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO) nie miał nic do powiedzenia. Po blisko czterech miesiącach od tamtego nokautu w sercu Anglika z jamajskimi korzeniami znów płonie ogień.
Kamil Sokołowski (TKO 3), Mariusz Wach (PKT 10), dwukrotnie Dereck Chisora (PKT 12 i KO 11), Robert Helenius (PKT 12), Lucas Browne (KO 6), Joseph Parker (PKT 12), Oscar Rivas (PKT 12) czy Aleksander Powietkin (TKO 4) - to robi wrażenie. Z drugiej strony pokazuje, jak wielkim mistrzem jest Fury...
DRUŻYNA JARRELLA MILLERA CHCE WALKI Z DILLIANEM WHYTE'EM >>>
Na korzyść niedawnego pretendenta do pasa WBC wpływa fakt, że właśnie stał się wolnym zawodnikiem. Dzięki temu przy negocjacjach z jednym z promotorów może wynegocjować sobie z marszu duże walki. A chętnych nie brakuje. Trylogię chętnie dopnie Chisora, a o takim zestawieniu już kilkakrotnie wspominał Daniel Dubois (18-1, 17 KO), posiadacz pasa WBA Regular wagi ciężkiej.
- Znowu jestem gotowy na wojnę. Mam już dość tego cywilizowanego życia, znów chcę pi***j wojny - stwierdził w swoim stylu Whyte.
Sanchez jak najbardziej.