DON KING ODPIERA ZARZUTY DUBOIS: ZAWSZE PŁACĘ ZAWODNIKOM
Don King odpiera zarzuty i oczywiście twierdzi, że całe zamieszanie to nie jego wina... Przypomnijmy, że Daniel Dubois (18-1, 17 KO) złożył przeciwko niemu pozew, o czym szerzej pisaliśmy przedwczoraj.
Brytyjski mistrz WBA Regular wagi ciężkiej do tej pory nie otrzymał ani centa za zwycięstwo przed czasem nad promowanym przez Kinga Trevorem Bryanem (22-1, 15 KO). Więcej przeczytacie TUTAJ >>>
- Jestem głęboko zraniony i strasznie rozczarowany tym, co się teraz dzieje. Pieniądze są w depozycie i czekają na promotora oraz menedżera Daniela DuBois. Od kilku tygodni proszę o informacje bankowe. Czy Frank Warren zgubił mój numer? Wie przecież, gdzie mnie szukać. Nigdy jeszcze się nie zdarzyło, że nie zapłaciłem jakiemuś zawodnikowi pieniędzy - mówi w swoim stylu 91-letni promotor.
Z wypłaty Dubois - zgodnie z umową, miała być potrącona opłata za prawa telewizyjne dla BT Sports. Po odliczeniu podatków, procentów dla promotora, menadżera i federacji, zawodnikowi z oficjalnej kwoty $1,402,200.45 miało zostać prawie pół miliona dolarów - konkretnie $463 274,32. Tymczasem King w depozycie złożył dla Anglika kwotę... 134 tysięcy dolarów, których zresztą wciąż nie dostał. Skąd Kingowi wzięło się 134 tysiące, zamiast 463?
- Złożono depozyt w wysokości 134 000 dolarów, reprezentujący saldo końcowe należne panu Dubois, po zastosowaniu potrącenia w wysokości 319 tysięcy dolarów z tytułu zaległych środków pieniężnych należnych DKP od pana Franka Warrena - "tłumaczy" Tony Gonzalez, prawnik Kinga.
I dlatego drogie dzieci nie należy robić interesów z panem Kingiem...
No akurat miało zostać 463k to całkiem ok wg mnie. Myślę że tej kwoty 134k nie ma co brać pod uwagę, skoro o to mają się sądzić.
Tak poza tym, wiadomo, że Don King do najczystszych w biznesie nie należy, ale trochę dziwi mnie to kompletnie jednostronne podejście redaktora. Rozumiem, że był przy podpisywaniu umowy i jest doskonale doinformowany kto tutaj jest winny.
Tak samo artykuł wcześniej z pomówieniami o handlu narkotykami przez Lemieux i wiele innych. Ludzie wytykają Wam te rzeczy (i słusznie), a są w zamian nazywani "barankami". Gość Wam nawet wstawił artykuł gdzie jasno jest napisane za co odbył 90 dniowy wyrok, ale ciężko o refleksje.
Wypisujecie nieraz takie bzdety (już nie mówiąc o błędach logicznych składniowych itd.) a jak ktoś Wam to wytknie to uciekacie się do ataków ad personam
463k stanowi 33%, a to jest i tak bardzo mało. Sporna kwota 319k to pewno jakieś nie rozliczone rachunki sprzed wielu lat pomiędzy Warrenem, a Kingiem, które teraz zostały wyssane z kieszeni Dubois. Tak czy owak, powstaje wrażenie łupiestwa popełnianego przez tych wszystkich cwaniaczków (w tym federacyjnych) na ludziach narażających swoje życie i zdrowie, czyli bokserach.
Oby w piekle się smażył.