TRWAJĄ ROZMOWY W SPRAWIE WALKI BIWOŁ vs BUATSI W ABU ZABI
Trwają rozmowy w sprawie organizacji walki między mistrzem świata WBA wagi półciężkiej, Rosjaninem Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO) i brązowym medalistą olimpijskim z Rio (2016), Brytyjczykiem Joshuą Buatsim (16-0, 13 KO). Do tego pojedynku miałoby dojść w tym roku w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Abu Zabi.
Biwoł pokonał w maju króla wagi super średniej Saula Alvareza i na przyszły rok szykowany jest rewanż, ale najpierw Rosjanin i Meksykanin muszą wygrać swoje najbliższe pojedynki. Rywalem Canelo będzie we wrześniu Giennadij Gołowkin (to trzecia walka Alvareza z Kazachem), a Biwoł wciąż czeka na rywala. Wygląda na to, że może nim być notowany obecnie na drugim miejscu rankingu WBA Buatsi, który w maju pokonał Craiga Richardsa.
Walka Biwoł vs Buatsi nie powinna być teoretycznie trudna w organizacji - obaj zawodnicy współpracują z grupą Matchroom i dla obu pojedynek mistrzowski w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich powinien być korzystny zarówno ze sportowego, jak i komercyjnego punktu widzenia.
Problemem dla grupy Matchroom jest jednak fakt, że federacja WBA nakazała Biwołowi obowiązkową obronę, czyli walkę z Gilberto Ramirezem. Wkrótce powinniśmy się przekonać, czy szef Matchroom Eddie Hearn zdołał znaleźć korzystne dla siebie rozwiązanie tej sytuacji.
jeśli dobrze zrozumiałem, to Twoim zdaniem Bivol wygrał z Canelo dzięki sędziom?
Dla mnie i jeden i drugi będzie sporym wyzwaniem dla Bawoła, bo obaj dysponują bardzo dobrymi warunkami fizycznymi, duża siłą i naprawde umieją boksowac
Tak, to był okrutny wał ;)
A tak serio chodziło mi o to, że myślałem, że Biwoł będzie lepszy w ringu, ale sędziowie dadzą wygraną Canelo. Przewidywania się sprawdziły, z wyjątkiem sędziów, którzy dali wygraną Biwołowi
a to przepraszam, nie zrozumiałem ;d