KOWNACKI: ON POTRAFI PRZYJĄĆ CIOS, ALE ZADAM MU DRUGĄ PORAŻKĘ!
- Wiem jak ważna jest ta walka, muszę ją wygrać - mówi Adam Kownacki (20-2, 15 KO) przed nocną potyczką z Alim Erenem Demirezenem (16-1, 12 KO).
- Ten facet idzie naprzód i nie boi się przyjąć mocny cios. Jest typem twardziela i z naszymi stylami szykuje się ciekawe zestawienie. Ale muszę to wygrać, bo jeśli nie, to, cholera, nie zostanie mi już za dużo ciekawych opcji w tym sporcie - mówi świadomy rangi dzisiejszego starcia "Babyface", który wraca po dwóch czasówkach z rąk Roberta Heleniusa.
KOWNACKI: TO MOJE ŻYCIE I WYBORY, CHISORĘ TEŻ ODSYŁALI NA EMERYTURĘ >>>
- Do pierwszej walki tak naprawdę nie byłem w ogóle przygotowany. Wtedy zamiast o treningach myślałem tylko o narodzinach dziecka. W drugiej walce również nie byłem w szczytowej formie, ale nie chcę też odbierać Heleniusowi tego, jak dobrym i niebezpiecznym jest zawodnikiem. Tym razem na pewno było inaczej i jestem w dobrej formie. Żona z dziećmi polecieli do Polski, nie widziałem ich trzy miesiące i skupiłem się tylko na treningach, bardziej niż kiedykolwiek. Tą walką rozpocznę nowy etap mojej kariery. Nie oglądam się za siebie, patrzę tylko w przyszłość. Mam zamiar dać mocny sygnał tym zwycięstwem, że wróciłem. Zaatakuję, choć będzie to kontrolowany atak, i zadam Demirezenowi drugą porażkę w karierze - dodał Kownacki.
Transmisja - studio, od 2:00 na Polsacie Sport. Od 3:00 pierwsza walka. Adam może pojawić się w ringu już o 3:30. Nastawiamy budziki!
spadała mu masa, serio powaga
był coraz szybszy i z dozą agresji
dało się wyczuć, że wieczór represji
nas czeka wszystkich, tu bez wyjątku
będzie się działo, tam od początku
świstały ciosy, lekkie lub ciężkie
coś pewnie też wpadnie i rywal wymięknie
a jak się nie uda, to będzie posucha
choć szczerze liczę, rozróba paskudna
czeka kibiców i wszystkich też fanów
czeka pięściarzy również od razu
to raczej nie będzie jakieś muskanie
pewnie siekierką drewienka rąbanie
na bomby nie liczę, nie ten Kaliber
Czterdzieści Cztery, tym bardziej nie Liber
Jatka z remizy i fale z Meksyku
fale też z Polski, Turcji też synku
tak do wyboru, co dusza zapragnie
ktoś kogoś na pewno, podłączy wyraźnie
Wierzę w Kownasia i jazdę bez głowy
choć styl dobrze znany, bo nie jest nowy
ułańska szarża i bitwa bez końca
tylko obrona, dość niepokojąca
może pracował, nad tym sumienie
może rapował, z Sokołem bezcenne
może też łączył, jedno to z drugim
za dużo może, a to przecież gubi
jest jednak nadzieja i wielka też wiara
to sporo zmienia, ja wiem to jest banał
niczym to bajka, co płonie nam w sercach
ale ta siła, tak kopiąc nakręca
czuje już dreszcze i pewien niepokój
kolejny jak zwykle, qurwa w tym roku
tak dziwnie się składa, po prostu wychodzi
kto kogoś bankowo, w ringu porobi
Jatka z remizy i fale z Meksyku
fale też z Polski, Turcji też synku
tak do wyboru, co dusza zapragnie
ktoś kogoś na pewno, podłączy wyraźnie
https://www.youtube.com/watch?v=s8Ju3Yl5gfY&ab_channel=azebura
https://www.youtube.com/watch?v=paxCkni3ahU&list=RDMM&index=32&ab_channel=Nirvana-Topic