DROGA DO PERFEKCJI - USYK DUŻO PŁYWA, JOSHUA GRA W TENISA
Trzydzieści dni - tyle dzieli nas od rewanżu Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). Obaj wchodzą właśnie w najważniejszy okres swoich przygotowań.
Pojedynek odbędzie się 20 sierpnia w Arabii Saudyjskiej. Usyk - obrońca pasów IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej, od dawna trenuje już w Dubaju. Joshua po treningach w Wielkiej Brytanii przeniósł teraz obóz właśnie do Arabii Saudyjskiej. Pięściarze chcą w ten sposób zniwelować jakiekolwiek zagrożenie do minimum, bo wiadomo, że czasem organizm potrzebuje trochę czasu na adaptację do nowych warunków.
Więcej informacji wypływa z obozu Ukraińca. Wiemy na przykład, że sparuje - między innymi, z Nursultanem Amanżołowem (4-0, 3 KO) oraz Martinem Bakole (18-1, 13 KO). Ale to wszystko jest kontrolowanym wyciekiem informacji. Do mediów przedostaje się tylko to, co może się przedostać. Ale to nie Joshua poinformował o obozie w Arabii Saudyjskiej, tylko Rob McCracken, jego mentor i już były szkoleniowiec. Po przegranej pod koniec września z Usykiem w pierwszej walce AJ zdecydował się na zmiany. McCrackena zastąpił dotychczasowy asystent Angel Fernandez oraz uznany za oceanem Robert Garcia, który od 2001 roku, gdy zmienił zawód z zawodnika na trenera, doczekał się aż czternastu mistrzów świata. Joshua przebywa w Dżeddzie od niedzieli 17 lipca.
Joshua podobno stara się teraz wykorzystać inne dyscypliny, na przykład tenis ziemny, by rozwinąć i poprawić koordynację "ręka-oko". Usyk natomiast, podobnie jak bracia Kliczko, poza treningiem bokserskim bardzo dużo pływa.
SZEWADZUCKI: TO BĘDZIE PIEKŁO, ALE USYK ZNÓW POKONA JOSHUĘ >>>
Przypomnijmy, że tym razem Usyk dostanie połowę wszystkich zysków. Takie postawił warunki podpisując przed pierwszą walkę klauzulę obowiązkowego rewanżu w razie swojego zwycięstwa. A to oznacza, że jednego wieczoru zarobi więcej pieniędzy niż przez całą zawodową karierę...
Gdyby nie wojna to bym domy stawiał na Usyka. Mimo wszystko myślę, że znów jego ręką powędruje w górę.