WRACAJĄCY WILDER SPOTKA SIĘ ZE ZWYCIĘZCĄ REWANŻU USYK vs JOSHUA?
Już 20 sierpnia rewanż Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO) o pasy IBF/WBO/WBA wagi ciężkiej. A z lepszym z tej dwójki chętnie spotka się potem Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO), dawny król federacji WBC.
Nie ma wciąż oficjalnych informacji odnośnie powrotu "Brązoweo Bombardiera", coraz głośniej jednak o tym, że w październiku spotka się z Robertem Heleniusem (31-3, 20 KO). A potem, jeśli powrót okazałby się wystarczająco okazały, przeraźliwy puncher z Alabamy mógłby podejść do Usyka bądź Joshuy.
Z Wilderem chętnie spotka się Dereck Chisora (33-12, 23 KO), ale w ekipie Wildera mają chyba inne plany. Tak wynika z wypowiedzi jego doradcy i współmenadżera, Shelly'ego Finkela.
- Walka z Heleniusem może dojść do skutku, ale raczej nie będzie to ta najbliższa walka po powrocie. Chisora? Przecież on ledwo co wygrał z Pulewem, nie ma mowy. Deontay wróci w końcówce roku i być może spotkamy się potem ze zwycięzcą rewanżu Joshuy z Usykiem. Od wyniku tej walki dużo będzie zależało. Jeśli wygra Joshua, moglibyśmy zmierzyć się z nim w Wielkiej Brytanii. Zobaczymy również co zrobi Tyson Fury. Nie słuchamy tego co mówi, bo prawda jest taka, że jeśli on zechce zwycięzcę rewanżu Usyka z Joshuą, to taki pojedynek dostanie. Ale na pewno będziemy chcieli walk z najlepszymi, kogoś z wielkiej czwórki. Do tej czwórki należy właśnie Deontay, oraz Fury, Joshua i Usyk. Mamy też kilka ofert spoza Ameryki i Wielkiej Brytanii. Sprawdzamy teraz, na ile są to poważne oferty, ale jeśli okażą się odpowiednie, podyktuje to również nazwisko rywala - powiedział Finkel.
POGROMCA KOWNACKIEGO DLA WRACAJĄCEGO WILDERA? >>>
Dla Wildera najbliższa walka będzie powrotem po dwóch przegranych przed czasem z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO).
Sam jestem ciekawy co się z nim będzie działo bo już się przyzwyczaiłem że jest mistrzem i wszyscy się go boją. Teraz już jest naruszony, ale to nadal Wilder. Ciekawe na ile zmieni się jego boks i czy jego psycha dźwignęła porażki