ADAM KOWNACKI: MUSZĘ BYĆ MĄDRZEJSZY, ALE WRACAM SILNIEJSZY
- Wspaniale jest wrócić do Barclays Center. Nie mogę się już doczekać, jestem gotów wygrać i wrócić do kolejki po walkę o mistrzostwo świata - mówił Adam Kownacki (20-2, 15 KO) podczas treningu medialnego promującego jego walkę z Alim Erenem Demirezenem (16-1, 12 KO).
Pojedynek będzie częścią rozpiski PPV gali Garcia vs Benavidez Jr 30 lipca na Brooklynie. Wstępną kartę walk prezentowaliśmy Wam TUTAJ.
- Musiałem popracować nad moją pracą nóg oraz podniesieniem rąk w górę. Muszę być w ringu mądrzejszy, bo jeden cios może zmienić obraz całej walki. Ostatnio miałem trochę pecha, ale była to dla mnie dobra nauczka i lekcja. Wracam dużo silniejszy. Kontuzja złamania oczodołu już za mną, mogę sparować bez problemów. Czuję się znakomicie i nie mogę się już doczekać tego powrotu. Chcę znów być aktywnym, wygrać 30 lipca i kolejny pojedynek stoczyć na początku przyszłego roku. Barclays Center znów stanie się biało-czerwone i już teraz na myśl o atmosferze tam panującej czuję dreszczyk emocji - przyznaje nasz "Babyface".
- Całą uwagę skupiam na Demirezenie. To ściana, którą muszę zburzyć, by móc iść dalej. Tylko na nim się skupiam. Czeka mnie walka z olimpijczykiem o dobrych warunkach fizycznych, spodziewam się więc bardzo dobrej potyczki. To będzie dla mnie dobry test, zamierzam jednak go pokonać i pójść po jeszcze większe rzeczy - dodał Kownacki.
Rywal jest solidny, jak Adam wtopi, to po karierze..
Jakkolwiek w Adasia biestety tez juz. NIe wierze. Ostatnie jego wystepy bie pokazaly zbyt wiele ciekawego. A ociezalosc latwosc w trafieniu fakt sam ma dalej ciezka reke, ale daj mu kogos dlugorekiego kto dovrze chodzi na nogach. Nawet nie mowie ze podskakuje jak usyk etc. Ale dobrze chodzii ma dobre proste i Adaś bedzie zbieral na Jope aż milo biestety
Było już wałkowane wielokrotnie :) Co do "środków na odporność", to owszem, istnieją takie, ale działają inaczej, niż wam się wydaje. Nie ma tabletki albo zastrzyku, po którym "szklarz" nagle nabierze betonowej szczęki. Są środki znacząco eliminujące ból, do pewnego okresu bardzo rozpowszechnione, szczególnie w lżejszych kategoriach. Oraz powszechnie na wojnach. W 2 czeczeńskiej Rosjanie brali je masowo, teraz na Ukrainie pewnie też to robią, ale nie mam danych.
Nie oznacza to jednak, że celnie trafiony zawodnik nie padnie na dechy, bo to zupełnie inny mechanizm. Osobiście nie wierzę, że akurat Kownacki używał czegoś takiego. Wspomagacze kondycji i siły - tak, przeciwbólowe? Bez sensu.
@Stiecznik
na kondycję, na pobudzenie, na koncentrację mógłby brać.
Do tego brak techniki, obrony, cios z samej ręki...
Tyle siedzieć w boksie i się nie rozwijać.
Karą były porażki, bo wiadomo było że hełm na określoną wytrzymałość.
Nawet Arreoloa po walce z Adamem (walka dwóch worków bokserskich - trafiali to co zadali i nie sadzali bo wata) poszedł po rozum do głowy, poprawił obronę i formalnie wygrał z Ruizem.
Adam jak beton.