GOŁOWKIN I CANELO POSZUKAJĄ NOKAUTU 17 WRZEŚNIA
Walka dopiero 17 września, a już rośnie napięcie. Zarówno Giennadij Gołowkin (42-1-1, 37 KO) jak i Saul Alvarez (57-2-2, 39 KO) zapowiadają, że będą chcieli zakończyć ich trzeci pojedynek przed czasem.
- Gołowkin to dobry zawodnik, ale to ja jestem w szczycie kariery. Nie chcę, by ten pojedynek potrwał na pełnym dystansie, zależy mi na tym, aby skończyć go przed czasem. Szanuję tych rywali, którzy szanują mnie. Będę przygotowany na sto procent. Czuję się naprawdę mocny. To powinna być najlepsza walka z całej trylogii - mówi Canelo, który w tym pojedynku będzie bronił pasów WBC/WBA/IBF/WBO wagi super średniej.
- Mamy niedokończone sprawy i wkrótce je rozwiążemy. Wiem jednak, że muszę to wygrać przed czasem. Nie wiem skąd bierze się jego złość na mnie, być może musi się jakoś zmotywować po ostatniej porażce. Ale skoro chce mnie zniszczyć, to świetnie, będę na niego gotowy. Ludzie twierdzą, że od naszej drugiej walki Canelo jest dużo lepszy, a według mnie po prostu nie walczył już potem z tak dobrymi jak ja - ripostuje ostrzejszy podczas drugiej konferencji kazachski król nokautów.
Ale żółtek jest odklejony. BJS, Smith czy Plant - kazach nie mial by jaj wyjsc do ktoregos z nich a nawet gdyby je znalazl to z zadnym by nie wygral
Lubię obu, ale po tym jak pręży się Canelo, trzymam kciuki w sumie jak zawsze w tym zestawieniu za GGG.
A to gadanie o KO. Ja prdl jakby wcześniej robili co innego. Nastawianie się na ko to zbyt duże ryzyko przegrania na punkty. Choc Canelo reprezentuje znacznie lepszą obronę więc punktowanie rund na rękę Canelo.
A z kim mial byc liczony skoro walczyl z samymi leszczami poza drobnymi wyjatkami xD
W koncu cos mądrego napisales
No patrz, w przeciwieństwie do ciebie prototypie numer 7 - pewnie rodzice jak cię zobaczyli to zaniechali dalszej produkcji.