FOREMAN: ALI PRZYZNAŁ MI, ŻE OBAWIAŁBY SIĘ WALKI Z TYSONEM
Czy Muhammad Ali kiedykolwiek zwątpił w siebie lub bał się jakiegoś zawodnika? Równie sławny George Foreman, jego wielki rywal, a potem przyjaciel, stwierdził w biografii "Największego", iż z jednym zawodnikiem nie chciał mieć do czynienia.
Oczywiście kariery Alego i Mike'a Tysona minęły się o kilka lat, a poważne kariery nawet o dekadę. Mimo wszystko Ali po zakończeniu kariery oceniał kolejnych mistrzów twierdząc, że w swoim szczycie pokonałby tego czy tamtego. Kiedy jednak na scenie pojawił się "Żelazny Mike", Ali podobno był pod wielkim wrażeniem tego, co ten młodzian wyprawia ze swoimi rywalami.
Znana jest historia, gdy 14-letni wówczas Tyson obiecał Alemu, że pomści jego porażkę i sam pobije Larry'ego Holmesa. Minęło siedem i pół roku i dotrzymał słowa, demolując dawnego mistrza w niespełna cztery rundy. Bo to właśnie Ali był bohaterem młodego Tysona. Co by było, gdyby starli się w ringu w szczytach swoich karier?
14-LETNI MIKE TYSON OBIECAŁ ALEMU, ŻE GO POMŚCI I POBIJE HOLMESA >>>
- Rozmawialiśmy kiedyś o Tysonie. Ali przyznał wtedy, że obawiałby się takiej walki. Powiedział mi wtedy "On bije tak potwornie mocno. Na pewno mocniej niż ktokolwiek z kim miałem do czynienia. Tylko przeciwko niemu nie byłbym pewny swojej wygranej". To był jedyny zawodnik, przed którym Muhammad czułby obawę - relacjonuje rozmowę z Alim "Duży George".
Co do samych słów Aliego to zapewne padly w drugiej polowie lat 80-tych lub pozniej, gdzie Clay juz niekoniecznie wszystko odbierał tak samo (abstrahujac juz nawet od choroby to po prostu byl po 40-tce a moze i 50-tce, od dawna poza ringiem jako zawodnik. Nie wyobrazam sobie zeby 25-35 letni CC bylby wstanie wypowiedziec takie slowa wobec jakiegokolwiek czlowieka na ziemi)
Alego, nie Aliego. To nawet głupio brzmi :-)
Joe fraizer różnił się. Joe to typowy insider.. Miał lepszy półdystans..wykonywał tam mega prace .cały czas siedział na klatce piersiowej przeciwnika. Był trudny do trafenia..
Tyson po serii szybkich ciosów z reguły klinczowal ..odpychał rywala i znowu skracał dystans...
Prawda, mój błąd