BILLY JOE SAUNDERS SZYKUJE SIĘ DO GRUDNIOWEGO POWROTU
Billy Joe Saunders (30-1, 14 KO) po laniu z rąk Canelo rozważał nawet zakończenie kariery. Minęło od tamtej porażki i kontuzji trzynaście miesięcy, a były mistrz świata wagi średniej i super średniej powrócił do treningów.
BJS przybrał bardzo dużo kilogramów, wziął się jednak za siebie i zasuwa w sławnym Ingle Gym w Sheffield.
- Billy wrócił jakiś czas temu, żeby stanąć trochę na nogi i uciec z domu. Musimy wraz z jego dietetykiem Gregiem Marriottem wspólnie usiąść i nakreślić plan treningowy. Billy zamierza pojawić się w ringu w grudniu - mówi Dominic Ingle, który prowadził Saundersa w latach 2017-19.
Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku Brytyjczyka pobił sławny Saul Alvarez. Po ósmej rundzie przegrywający nieznacznie na punkty (74:78, 74:78, 75:77) Saunders z powodu kontuzji złamani kości oczodołu pozostał w narożniku i poddał walkę.
Gołowkin po tym laniu, które zebrał ma już pewnie fizycznie że 40 lat.
No to spójrz też na innych - Saunders, Plant, Jacobs, Kovalev, Golovkin itd. Albo zaliczyli zauważalny regres albo w ogóle jeszcze nie doszli do siebie.
Nie wiem, gdzie widzisz regres u Gołowkina, który po walkach z Canelo stoczył 4 zwycięskie walki, z czego 3 wygrał przed czasem. W ostatniej z Muratą wypadł rewelacyjnie, chociaż skończył 40 lat i miałby prawo do spadku formy. W ogóle to taką teorię można by głosić w stosunku do każdego wysokiej klasy boksera (i niektórych przeciętniaków). Nikt nie jest sobą po walce z Furym (Wilder do tej pory się nie pozbierał), Usykiem (wystarczy spojrzeć, co stało się z Głowackim), Beterbijewem (Hwozdyk to zakończył karierę), Jermellem Charlo, Andrade, Crawfordem, Spence'em, a nawet z Marcinem Siwym (dramatyczny upadek niepokonanego wcześniej Bodziocha).
Wydaje mi się, że Canelo uruchomi klauzulę rewanżową i Biwoł tego zdrowia straci dużo więcej. Po kolejnej potyczce że wspaniałym Meksykaninem będzie już tak rozbity, że do Beterbijewa nawet nie ma co wychodzić.
Spadek formy Gołowkina jest dla mnie wyraźny przede wszystkim na tle Derewianczenki. Myślę, że przed walkami z Canelo mógłby zmieść Ukraińca z planszy a tak wygrał minimalnie (a niektórzy twierdzą, że przegrał).
Jakbyś nie zauważył to Gołowkin jest 8 lat starszy, a i tak dwa razy obił gębę temu rudemu oszustowi. Poczekaj jeszcze trochę. Przyjdzie taki dzień, że te ciosy Gołowkina dadzą o sobie przypomnieć ;)
No, ale zobacz co stało się z Derewianczenką po walce z Gołowkinem. Dwie kolejne porażki w coraz gorszym stylu. Do każdej teorii można dopasować fakty i tyle. Oczywiście, jak czołowy bokser walczy z przybyszem z dwóch kategorii poniżej, to wtedy rzeczywiście może mu skończyć poważną karierę. W tym sensie Canelo wykończył Khana, a GGG Brooka.