MICHAŁ CIEŚLAK: WRACAM SZYBKO, PORAŻKA Z OKOLIE WCIĄŻ BOLI
Redakcja, Nagranie własne
2022-06-23
- Wciąż siedzi we mnie porażka z Okolie, która boli jeszcze bardziej niż ta z Makabu. Dlatego dobrze, że wracam tak szybko - mówi Michał Cieślak (21-2, 15 KO), który jutro wieczorem spotka się w Kielcach z Enrico Koellingiem (28-4, 9 KO).
siwy-locha@tlen.pl
Kurde szkoda, że nie będzie mnie w Polsce przez weekend, bo chętnie bym kupił. Mam jednak nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny.
Co co Cieślaka- po prostu ma pecha. Najpierw Usyk, teraz Okolie. Śmiem twierdzić, że przy takich rywalach to nawet prime Adamek nie zostałby mistrzem.
Z Usykiem akurat Głowacki walczył, nie Cieślak, no ale obaj łysi :D
A rywala miał Cieślak najdogodniejszego w pierwszej walce o pas, no ale jak pamietamy warunki koszmarne w Afryce... A Okolie faktycznie nie do przejścia.
Wiem, kto walczył. Tylko nie ma to większego znaczenia. Adamek, Głowacki czy Cieślak- żaden z nich nie dałby rady z Ukraińcem. Z Okolie podobna bajka. Adamek w mojej opinii też nie dałby rady.
No zgodzę się, żaden z naszych cruiserów nie miałby szans z Usykiem czy Okoliem.