BETERBIJEW-SMITH: ANTHONY YARDE CZEKA NA WYGRANEGO W LONDYNIE
Anthony Yarde (22-2, 21 KO) z pierwszego rzędu obejrzy dzisiejszy pojedynek Artura Beterbijewa (17-0, 17 KO) z Joe Smithem Jr (28-3, 22 KO) o trzy pasy mistrzowskie wagi półciężkiej. I będzie trzymał kciuki za Rosjanina.
Cała trójka jest bliżej lub dalej powiązana z Bobem Arumem. Beterbijew to mistrz IBF i WBC, natomiast do Smitha należy tytuł WBO. Anglik natomiast ma obiecaną walkę o mistrzostwo świata, ale tylko w przypadku wygranej Artura. Oczywiście może również zaboksować ze Smithem w razie jego wygranej, lecz ewentualne starcie z Rosjaninem jest już praktycznie "klepnięte".
- Chcę po prostu spotkać się z lepszym z nich. Wierzę, że mogę ich pokonać - przekonuje Yarde.
- Frank Warren, promotor Yarde'a, jest moim kumplem. Chcieliśmy, aby lepszy z tej walki spotkał się potem właśnie z Anthonym w Londynie.Rozmawiałem już z drużyną Beterbijewa i dobiliśmy targu. Ale współpromujemy również Smitha wraz z Joe DeGaurdią i w razie czego porozmawiamy również z tym zespołem. Taki jest właśnie pomysł i cel, by lepszy z tej walki spotkał się w Londynie z Yarde'em. Prawdopodobnie w październiku - potwierdził Arum, szef grupy Top Rank.
Dla mnie Biwoł powinien zawalczyć ze zwycięzcą.