TYSON FURY WRÓCI DLA USYKA, JEŚLI TEN ZNÓW POKONA 'KULTURYSTĘ' JOSHUĘ
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) i promujący go Frank Warren spotkali się na czacie wideo i udostępnili swoją rozmowę w formie wywiadu. Czego dziś się dowiedzieliśmy? Nic konkretnego, ale mistrza WBC wagi ciężkiej do powrotu na pewno może skusić Aleksander Usyk (19-0, 13 KO).
Ukrainiec to mistrz IBF/WBA/WBO. Pasy mistrzowskie pod koniec września odebrał Anthony'emu Joshui (24-2, 22 KO). Rewanż odbędzie się 13 lub 20 sierpnia. Z kolei "Król Cyganów" w kwietniu pobił Dilliana Whyte'a (KO 6) i ogłosił zakończenie kariery. Ale...
- Whyte przegrywał w przeszłości, przegrywał również przez nokaut, ale to były równe walki. Nikt dotąd nie zrobił z nim tego co ja. Nazywał mnie tchórzem, prowokował, a nawet dobrze mnie nie trafił. Cały czas się ruszam. Codziennie robię dwa treningi, w tym jeden to bieg. Nie słuchajcie tych idiotów, którzy ogłaszają moje walki. Jeśli ktokolwiek ma coś ogłosić, to tylko Frank Warren - powiedział Fury, odnosząc się do pogłosek dziennikarzy Daily Mail o negocjacjach w sprawie grudniowej walki.
- Coś niedługo ogłosimy. Być może będzie to jakaś walka pokazowa, może coś innego. Na pewno chcę znów zobaczyć Tysona w ringu, bo tam jest królem. Niedługo będziemy mogli już coś więcej ogłosić - wtrącił Warren.
- Jeśli Joshua rzuci się ostro na Usyka i nie znokautuje go szybko, to już w siódmej rundzie zacznie brakować mu paliwa. Dlatego wydaje mi się, że Usyk znów wygra. A jeśli ten zawodnik wagi średniej po raz drugi pokona tego kulturystę, rozważę powrót i pokażę mu, co robią prawdziwi zawodnicy wagi ciężkiej. Ale to będzie sporo kosztować - dodał Fury.
Może jest rywal dla Tomka Adamka na powrót?
Bez soczku gumijagód to by był nalanym cruiserem.
z czego tu chcesz zrobić Cruisera. zAGŁOdziłby się na śmierć
Ile wtedy ważył?
https://theviraler.com/wp-content/uploads/2018/12/16-1.jpg
Lata po tym jak go złapali na piciu soku robionego przez Panoramiksa...
Ja stawiam tezę, że Fury to tchórzliwa su..a i nigdy nie wyjdzie do Usyka bo wie, że zostanie obnażony, zrobiony na punkty. Taka jest moja teza.
Jeśli się mylę - przeproszę, natomiast jeśli nawet do tej walki dojdzie - wygra Usyk. To już dzisiaj Was o tym zapewniam.
Co jak o Fury jest świetnym bokserem i obecnienumerem jeden w HW
Nie zmienia to faktu że genetykę ciała ma wyjątkowo nieestetyczną
Co oczywiście nie przeszkadza mu być świetnym ciężkim, dobrze pracującym na nogach, wszechstronnym itd...
No ale pisać że Fury imponował sylwetką litości... Nawet nie chodzi o tkankę tłuszczową ale on zawsze był szeroki w biodrach taki chłop śląski w dupie szeroki w barach wąski, podobnie jest z Wachem, tyle że Mariusz nie ma trzęsących się zbiorników tłuszczu na plecach w okolicy nerek.
Reasumując: Fury świetny, wręcz zjawiskowy pięściarz ale sylwetkowo to facet wygląda po prostu nieestetycznie, jak na sportowca.
Oczywiście sylwetka nie walczy i skoro Tyson ma dużo siana fajną rodzinę i ogólnie poukładane życie to po prostu i zapewne jebie to i ma to w dupie i... Ma całkowitą racje, są ważniejsze wartości w życiu niż plażowa sylwetka.
Fury nie bał się wyjść do Kliczki. Potem, po 3 latach balowania, wyszedł do najgroźniejszego punchera - Wildera, który gasił światła swoim przeciwnikom. Ale na pewno bałby się wyjść do Usyka. :D
kurwa idioci tu nie chodzi o strach że Usyk go kurwa "zbije" i będzie bolało, ale strach przed blamażem, porażką. Wtedy runie ta 'legenda' Fury'ego. Fury wie, że przegra z Usykiem i upadnie jego legenda.
Całym sercem jestem za Usykiem ,ale zobaczycie ze nie będzie spacerek½
No proste, Usyk w formie z pierwszej walki z Joshua ogrywa kazdego ciezkiego na swiecie. Fury jak i cala jego rodzina wychowana na boksie swietnie rozumieja niuanse tego sportu i dobrze wiedza z czym przyjdzie sie mu sie mierzyc w ringu.
Usyk to moze byc dla Furego o jeden most za daleko, i wtedy cala legenda budowana na jednym minimalnym punktowym zwyciestwie na Klitschko i trylogii z pseudo krolem nokautu na ponad 30 kelnerach prysnie bezpowrotnie.
Per idiota to możesz sobie mówić, kiedy patrzysz w lustro. Nawet gdyby Fury przegrał z Usykiem to co z tego? Usyk to pięściarz wybitny. Ali, Foreman i Frazier pokonywali siebie nawzajem i wszyscy są legendami.
Po pierwsze Fury to ogromny chłop, on ma naturalną siłę przez to że jest wielki, więcej mięśni to byłby dla niego problem. Dobrym przykładem jest Wilder z trzeciej walki, napompował się mięśniami przez co stracił na szybkości i kondycji a i tak był słabszy fizycznie od Furego. Fury jest naturalnie ogromnym chłopem i nie potrzebuje budować sylwetki jak kulturysta.
Walka Furego z Usykiem to ciekawe zestawienie, i choć Usyk to mój ulubieniec, najlepszy bokser na świecie, świetny technicznie, wspaniała motoryka i żelazna kondycja to uważam że mimo tych wszystkich atutów przegra z Furym tylko i wyłącznie ze względu na gabaryty. Fury to nie Aj który bawi się w boksowanie, to zawodnik który będzie wykorzystywał zasięg, który będzie zamęczał Usyka kliczami, bbrudny boks stąd niestety stawiam na Furego w ich potencjalnej walce
"Po pierwsze Fury to ogromny chłop, on ma naturalną siłę przez to że jest wielki,"
...
Jest naturalnie wysoki, ale nie wielki. Przecież był złapany na dopingu.