WŁADIMIR KLICZKO: WCIĄŻ WOŁAMY O POMOC!
Zbrodnicza inwazja putinowskiej Rosji na Ukrainę trwa już 105 dni. Były mistrz świata wagi ciężkiej Władimir Kliczko (brat mera Kijowa Witalija Kliczki, również byłego czempiona królewskiej dywizji) nie ustaje w apelach o pomoc dla krwawiącej ojczyzny.
JOSHUA: NAJTRUDNIEJSZĄ WALKĄ W KARIERZE BYŁA TA Z KLICZKĄ >>>
- Ponad 100 dni rosyjskiej inwazji i zbrodni wojennych. Wciąż wołamy o pomoc! Potrzebujemy pomocy. Ile? Dopóki trwa wojna, nigdy nie będzie wystarczająco! - stwierdził Kliczko.
Wojska rosyjskie kontynuują tymczasem szturm Siewierodoniecka. Mimo że przerzucili do obwodu ługańskiego bardzo duże siły, ukraińskiemu wojsku udało się odepchnąć ich na pewien czas na wschodnie rubieże miasta. Obecnie Rosjanie znów zdobywają jego znaczne obszary.
Rosyjska armia skupia się też na ataku w kierunku Słowiańska i ostrzeliwuje m.in. infrastrukturę cywilną w szeregu miejscowości. Ukraińcy wykorzystują fakt koncentracji Rosjan na Donbasie i starają się kontratakować w rejonie Charkowa.