POPEK I DON DIEGO NA GROMDA 9? KTO ZDOBĘDZIE PIERWSZY PAS?
Redakcja, Gromda TV
2022-06-07
GROMDA 9 już w piątek! Czy zobaczymy POPKA i DON DIEGO w akcji? Kto ma większe szanse na zdobycie pasa mistrzowskiego? Jakie starcia zobaczymy na gali GROMDA 9? Zapraszamy!
Moim zdaniem na GROMDA zdecydowanie więcej jest sportu i prawdziwej rywalizacji na określonych zasadach. Trudnych i brutalnych zasadach. Widać, że chłopaki wkładają dużo pracy i serca w przygotowania oraz same pojedynki. Dostają szansę, którą starają się wykorzystać. Mają możliwość rywalizacji z różnego rodzaju przeciwnikami, np. ze sportowcem z krwi i kości, lokalnym "niezniszczalnym bohaterem" solówek, mistrzem ustawek, chłopakiem z siłowni trenującym całe życie na worku, "królem bramek" itp. Szansę może dostać dosłownie każdy (no prawie każdy) karateka, bokser, zapaśnik, mma, rugbista, kikbokser, ulicznik.... Każdy może się sprawdzić na tel innego stylu. Na zasadach z góry ustalonych, tradycyjna niegdyś solówka tylko na ręce.
Kubiszyn, Balboa, Gromadzki, Maximus, Goat, Mario, Gleba, Brodacz, Vasyl ..... to nie są osoby przypadkowe tylko prawdziwi sportowcy... zostawiający od lat na salach treningowych litry potu i przysłowiowego zdrowia, którzy zdecydowali się na trudną rywalizację i ... chyba złapali tego bakcyla. Mam wrażenie że oni zwyczajnie lubią się konfrontować i sprawdzać kto jest lepszy. Bez zbędnej napinki, bluzgów czy ubliżania i okazywania braku szacunku.....
Oczywiście, że to forma rozrywki dla widza. Tak to produkt dla widza .... takiego, który naprawdę interesuje się sportami walki i prawdziwą męska rywalizacją.
Skupiając się na rywalizacji jaka ma miejsce w ringu otrzymujemy naprawdę spory ładunek emocji jaki niesie ze sobą prawdziwa walka.
Gromda pod wzgledem sportowym wiadomo, że stoi na nieporównywalnie wyzszym poziomie niż freaki bo wystepuja tutaj typy co sie napierdalaja cale zycie a nie jakies lalusie, ktorzy potrenuja pol roku - rok - dwa lata.
Nie jest to jednak poziom elitarny i umiejetnosci tych zawodnikow nie zawsze sa jakies super wysokie, w walce na gole piescie duzo wieksze znaczenie ma przypierdolenie i przede wszystkim odpornosc oraz rzecz jasna charakter, technika schodzi na drugi plan (chociaz w dalszym ciagu uwazam ze sa lepiej wyszkoleni niz ytberzy).
Ja gromde ogladam raz w czas z powtorek bo dla mnie to sport inny niz boks (preferuje boks techniczny a nie napierdalanki).
Minusem, w mojej opinii jest bardzo mocny nacisk na "gangesterke" bo nie pochwalam takich postaw (lekki szowinizm jeszcze moge zaakceptowac, oczywiscie w granicach rozsadku, bo facet musi byc facetem a nie miekka faja w rurkach). Minusem chyba tez jest troche chaotyczny mecz-mejking i na sile kreowanie twarzy projektu. Tj. uwazam, że w gromdzie bardzo czesto przewijaja sie te same japy, niezaleznie od wynikow ich potyczek bo ktos jest np. charakterystyczny albo dal równa walke. imho jezeli ktos dostaje wpierdol np. 2 razy pod rzad lub ma rekord 2-5 to powinien wypadac, a sama gromda organizowac jakies eliminacje na bazie ktorych mogliby dobierac zawodnikow do kolejnych gal [np. jakies male lokalne ewenty w wiekszych miastach, z wolnym naborem, biletami, bez ppv]. Problematyczny tez jest schemat turniejowy samej gali - bardzo trudno tutaj o wystawienie zawodnikow w optymalnej formie (pomijajac pierwsze walki) i moze dojsc do sytuacji gdzie do finalu wychodzi zawodnik X, ktory wygral 1 walke w 30 sekund, druga wygral walkowerem a naprzeciwko niego wychodzi Y ze zlamana reka, rozbita morda i po np. dwoch 15 minutowych pojedynkach. To nie prizefighter czy biggerbetters gdzi zawdonicy walczyli 4 rundowki w rekawicach, ani tez turnieje K-1 gdzie walcza po 3 rundy w poduchach. Zdaje sobie jednak sprawe, ze ciezko to zgrac inaczej.
Ryzyko kontuzji, uszkodzenia itd.
Gdy zarabiali odpowiednią kasę to żaden z nich nie ryzykowałby takich atrakcji.
Wiadomo jak postrzegane są takie gale.
Szczególnie że można stracić zęby a ciekawe czy implanty mają finansowane z ubezpieczenia…
Po gali High Leauge był wywiad z jednym z zawodników i jak się go zapytali czy Gromda go i teresuje, to powiedział że on może walczyć w rękawicach a na gołe pięści to uszkodzenia itd.
Wiadomo że popularność (w internetach) przekłada się na to kto jak zarabia.
Jeżeli chodzi o Gromdę to brakuje mi urywków treningów, sparingów itd.
Długich materiałów o „życiu i twórczości” nie oglądam bo po co.
No Jedynie Kubiszyn i Domalik mają co pokazać itd.
Minusem są ukłony w kierunku "lumpenproletariackiej" publiczności, jednak pewnie z badań rynku wyszło, że jest ona poważnym klientem, więc trzeba się nad nim pochylić. Niepokoi też obecność ludzi w stylu Popka, ale jeśli będzie tylko komentował, to zamysł też jest raczej oczywisty. Gimbaza też klient. Na szczęście można będzie typa wyciszyć i cieszyć się wyłącznie nieskrępowanym mordobiciem :P