JOE JOYCE O FURYM, USYKU I JEGO REWANŻU Z JOSHUĄ
Joe Joyce (13-0, 12 KO) kolejny pojedynek, trochę na przeczekanie przed dużym wyzwaniem, stoczy 2 lipca. W wadze ciężkiej dzieje się bardzo dużo, a wicemistrz olimpijski opowiedział o ewentualnej walce z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO) bądź zwycięzcą rewanżu Aleksandra Usyka (19-0, 13 KO) z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO).
- Sparingi z Furym były wyrównane, ale dużo z nich wyniosłem i sporo nauczyłem się wtedy od Tysona. To było przed jego pierwszą walką z Wilderem. Stracił chwilę wcześniej dużo kilogramów, sporo zrzucał, więc dziś walka z nim byłaby zapewne dużo trudniejsza. Bo potrafi naprawdę dużo. Może zmieniać pozycje, uderzać z różnych kątów, a na koniec świetnie zaśpiewać. Łączy nas osoba Franka Warrena, więc teoretycznie bardzo łatwo byłoby doprowadzić do naszego pojedynku - mówi były zawodowy mistrz Europy.
- Jeśli Joshua nie poczyni jakiś drastycznych zmian, to znów przegra z Usykiem. Nie zapominajmy jednak, że wciąż ma bardzo szybkie, a przy tym ciężkie ręce. W pierwszym pojedynku niepotrzebnie chciał wyboksować boksera. W rewanżu powinien pójść bardziej na przełamanie. Wydaje mi się jednak, że będzie powtórka z rozrywki i znów Usyk go pokona - kontynuował Joyce. Rewanż Usyka z Joshuą prawdopodobnie odbędzie się 23 lipca. Jeśli rzeczywiście Ukrainiec wygra po raz drugi, Joe, który przegrał z nim kiedyś w rozgrywkach WSB, chętnie spróbuje się zrewanżować.
- Na pewno umiem dziś dużo więcej niż wtedy, gdy spotkałem się z Usykiem w WSB. Wtedy nawet nie sparowałem z mańkutami. Styl robi jednak walkę i wierzę, że z moim stylem mogę go pobić - zakończył Joyce.
Ciężko powiedziec, bo AJ na pewno jest o wiele szybszy (zarówno na nogach jak i w rękach), JJ rusza się bardzo powoli i cięzko mi sobie wyobrazić żeby nawet idąc bez strachu dał rade spychać ukraińca, ale kto wie.
Ostatnie doniesienia są takie, że JJ ma stoczyć w lipcu jakas walke (ale nie z Parkerem) a nowozelendczyk zapatruje sie na rewanz z Whytem. Szkoda bo JJ vs Parker to mogloby byc swietne starcie
Usyk od tamtego czasu bardzo sie rozwinal wpraktycznie kazdym aspekcie bokserskiego rzemiosla, Joyce natomiast juz kompletnie nabral cech wozu z weglem. Dzisiaj ma 36 lat, brak koordynacji ruchowej, i wyprowadza ciosy z taka szybkoscia jakby trzymal w rekach 10 kg hantle....
Usyk w formie z pierwszej walki z AJem strasznie by go obskoczyl.
To szkoda bo rzeczywiscie JJ vs Parker mogloby byc baardzo ciekawe. Parker vs Whyte, tutaj moim zdaniem sporym faworytem nowozelandczyk, Whyte chyba sie wydaje juz lekko rozbity, nokaut od Furego tez zapewne swoje pietno odcisnal. Ale dla Parkera zapewne lepszy Dillian bo pieniadze nie gorsze(pewnie nawet lepsze) dostanie a ryzyko porazki moim zdaniem mniejsze.
Marcin
"Szkoda bo JJ vs Parker to mogloby byc swietne starcie" - ja bym powiedział stylowo super nudne, ale faktycznie dobre pod względem rangi i niepewności wyniku - chociaż moim bardzo wyraźnym faworytem był Parker, z powodów które wyjaśniałem pod newsami o tej walce.
"Sanchez i Hunter (z nimi chetnie bym zobaczyl JJ"
Zgadza się, Joyce byłby faworytem w starciach np. z Pulewem czy Chisorą, natomiast ta dwójka mogłaby go obskoczyc tak jak go obskakiwał Takam, póki miał paliwo.
"w walce na amatorce panowie byli w tej samej wadze" , co ty pleciesz w WSB walczyli w wadze ciężkiej 91+ i ani Usyk nie wygladal na wiekszego niz obecnie ani Joyce na wiele mniejszego (niz obecnie)
Faktycznie Joyce był sporo mniejszy. Obecnie do ringu wnosi ok. 117-119kg, wtedy mial 108.4 kg przy 96.1 kg Usyka. Więc obecnie różnica wynosilaby ok 17kg a nie ok 12 ;)
Wszystko się zgadza byli w tej samej kategorii wagowej :)
No troszkę ta ich waga się różniła rzeczywiście, ale teraz jeszcze te parametry są bardziej na korzyść Joyce. Po za tym myślę że Joyce może być lepszym bokserem na zawodowstwie niż był w amatorce, ze względu na mega twardy łeb, szkoda że tak poźno rozpoaczął tę przygodę
To Ci wytlumaczylem, ze byli w tej samej wadze tak samo jak i obecnie - w ciężkiej, wtedy przy różnicy 12 kg JJ wyglądał przy Usyku jak ślimak, a teraz przy 17-19kg nie będzie tak wyglądał? Ogarnij się.
Zreszta takie kwiaty jak ten "ta sama waga" (tak, ciężka bez limitu) w "amatorce" (w boksie olimpijskim oni nie walczyli tylko w lidze WSB), albo "tak ale walczyli w kaskach" - nie pogrążaj się... może jeszcze kurwa walczyli na noże, co Ty chłopie pleciesz
No ale tak czy siak nie ma to większego znaczenia, boks amatorski a zawodowy to dwie różne bajki
Twoja teza też wydaje się irracjonalna, twoim zdaniem jeszcze cięższy i wiekowy (w tym roku skończy 37 lat) będzie miał więcej do zaoferowania niż blisko dekade temu, gdzie od tamtego czasu JJ wpisał do rekordu kilka srednich nazwisk a Usyk osiągnął szczyt.
Kończe ten dyskurs bo jesteś bajdziarz i konfabulator, do tego kompletny laik.
Powodzenia
Powodzenia
https://www.youtube.com/watch?v=J11d81jFo3Q
Strasznie przypominasz mi moją byłą, bardzo chcesz wszystko wszystkim udowodnić, dotłumaczyć i zawsze musi być Twoje na wierzchu.
Bez urazy [mimo mojego urazu do byłej, która nawet mnie opisała na jakimś zjebanym forum bez mojej wiedzy tylko dopiero się dowiedziałem jak zerwałem - coś w stylu 'recenzji osoby'...]
Po prostu proponuję wyluzować, bo 2/3 postów jest od Ciebie.
Pozdro
Można założyć UD dla Ukraińca.
Ale JJ jest nie głupi i ma odpowiednie umiejętności. więc walka wcale nie musiałaby wyglądać aż tak jednostronnie.
Tak jak ktoś wspomniał wyżej, Poza Usykiem i Furym on mógłby właściwie wygrać z każdym w HW.
I bardzo ubolewam nad tym, że Parker wybrał Whita. Bo tak uważam, że decyzja już zapadła.
Ewentualnie zobaczyłbym z nim zwycięzcę walki H.Fury vs Hunter.
To opisuje przebieg własciwie każdej walki Usyka, oprócz ostatniej, gdzie wiedział, że nie ma absolutnie żadnego marginesu - będzie potrzebował tych 3, nawet jak wygra pozostałe 9.
Co do Joyce, mam wątpliwości, ponieważ jest niesprawdzony z czołową dwudziestką. Wszyscy piszą o nim jakby wygrywał walki z top10, tymczasem jego najlepsze skalpy to pięściarze spoza dwudziestki i z poważnymi brakami (obrona, kondycja), z którymi JJ wcale nie wyglądał dobrze i których przełamywał dzięki tym brakom. Ja bym chętnie obejrzał JJ z Parkerem, który nie ma wad Duboisa i Takama.