TRYLOGIA GONZALEZA Z ESTRADĄ CORAZ BLIŻEJ?
Dwa rewelacyjne, pełne emocji pojedynki, zakończone zwycięstwem obu pięściarzy. Zarówno Roman Gonzalez (51-3, 41 KO), jak i Juan Francisco Estrada (42-3, 28 KO) wiedzą, że ich rywalizacja musi zostać rozstrzygnięta.
W listopadzie 2012 roku zwyciężył "Chocolatito". Była to wygrana pewna, choć po naprawdę równym boju. Rewanż z marca zeszłego roku przyniósł już spore kontrowersje. Sędziowie stosunkiem głosów dwa do jednego uznali za lepszego Estradę, choć to Nikaraguańczyk ulokował na głowie rywala więcej ciosów. Szczególnie krytykowana była karta punktowa Carlosa Sucre, który przyznał mistrzowi czterech kategorii zaledwie trzy rundy.
O zwieńczeniu trylogii mówi się już naprawdę od długiego czasu - plany krzyżował koronawirus, który wpierw dopadł Gonzaleza, potem Meksykanina. Estrada miał boksować 16 lipca z Joshuą Franco, ale jak donosi nikaraguański dziennikarz Levi Luna, "Kogut" skłania się już prosto w kierunku trzeciej potyczki z Gonzalezem, która miałaby się odbyć we wrześniu bądź w październiku.
- Z kilku źródeł: Juan Francisco Estrada nie będzie boksował 16 lipca z Joshuą Franco, reprezentant stanu Sonora zmierza prosto w kierunku trylogii z nikaraguańską legendą Romanem Gonzalezem we wrześniu/październiku - napisał na swoim twitterowym profilu Luna.