EKIPA PARKERA CHĘTNA NA REWANŻ Z WHYTE'EM
Joseph Parker (30-2, 21 KO) ma teoretycznie na głowie wrześniową walkę z Joe Joyce'em (13-0, 12 KO), ale równie chętnie wyjdzie do rewanżu z Dillianem Whyte'em (28-3, 19 KO).
Panowie stoczyli świetny pojedynek cztery lata temu, fundując sobie nawzajem deski. Najpierw dominował Whyte, lecz w końcówce walczył o życie i ostatecznie wygrał nieznacznie na punkty. Po porażce przez nokaut z Tysonem Furym teraz będzie potrzebował dużej walki, aby wrócić do rywalizacji o najwyższe szczyty.
- Joseph bardzo chętnie wskoczy na taki rewanż i znów zmierzy się z Whyte'em. Gdzie tylko zechce i kiedy tylko zechce - mówi David Higgins, menadżer Parkera. Najpierw trzeba będzie uporać się z Joyce'em, który na pewno postawi bardzo wysoko poprzeczkę. No chyba że potyczka z Joyce'em w ogóle nie dojdzie do skutku...
- Joseph przebywa z rodziną w Nowej Zelandii, lecz cały czas utrzymuje wysoką formę. Dyskutujemy nad kolejnym ruchem. Oczywiście w grę wciąż wchodzi walka z Joyce'em, choć nie mamy jeszcze podpisanego kontraktu. Chcieliśmy rewanżu z Whyte'em od momentu zakończenia pierwszej walki. To była najlepsza walka wagi ciężkiej roku 2018, wielka ringowa wojna i znów chętnie to zrobimy. Tak naprawdę wszystko zależy teraz od drugiej strony, my jesteśmy gotowi. Lepszego czasu na ten rewanż już chyba nie będzie. Joe należy obecnie do elity wagi ciężkiej, wciąż ma jednak zadawnione porachunki z Whyte'em - dodał Higgins.
Walka JP vs JJ będzie miała przede wzystkim charakter sportowy, ponieważ zwycięzca będzie obowiązkowym WBO. A walka JP vs DW, ma charakter finansowy.