JAMEL HERRING KOŃCZY KARIERĘ
Informowaliśmy Was o sobotniej porażce Jamela Herringa (23-4, 11 KO). I choć jeszcze do niedawna zasiadał na tronie WBO kategorii super piórkowej, to teraz zdecydował się zakończyć karierę.
Były żołnierz Marines nigdy nie odmawiał wyzwań i właśnie za to pokochali go kibice. W końcu dopiął swego i dominując Masayuki Ito w maju 2019 roku sięgnął po pas World Boxing Organization na granicy 59 kilogramów. Obronił go trzykrotnie - po raz ostatni stopując w szóstej rundzie świetnego Carla Framptona. Zakończył mu karierę. Ale siedem miesięcy temu z tronu zrzucił go Shakur Stevenson.
Herring przekonywał, że duszenie ostatnich kilogramów było dla niego gwoździem do trumny, postanowił więc przenieść się do wagi lekkiej. Z wielkimi nadziejami wychodził do walki z niepokonanym Jamaine'em Ortizem (16-0-1, 8 KO), ale przegrał wyraźnie na kartach sędziów - 94:96 i dwukrotnie 93:97. Długo się nie namyślał i po wszystkim postanowił odwiesić rękawice na kołku.
- Doceniam to co zdobyłem i dziękuję za wszystko. Pora jednak, bym zaczął spędzać więcej czasu z rodziną. Kocham boks, lecz jestem coś winien rodzinie i najbliższym. Nie powinienem więcej narażać ich na taki stres. Po ostatniej walce wiem już, że nie jestem w miejscu jakim chciałbym być i nie należę więcej do elity. Dziękuję wam wszystkim - komentował swoją decyzję w mediach społecznościowych blisko 37-letni pięściarz.
@Furmi,
jak długo tolerować będziecie takie syf i pierdolnik jaki robi na Waszej stronie (jak się wydaje) jeden człowiek?
Śledzę Was dobrych kilka lat, chioć niewiele się udzielam. Uwielbiam czytać komentarze ludzi, którzy prezentują różne punkty widzenia i mają ciakwe argumenty do wymiany. Niejednokrotnie to po to tutaj zaglądam, nie brakuje nam pasjonatów. Nawet jak się ludzie ze sobą nie zgadzają - rzeczowa dyskusja, czasem mocniejsza, ale jest zawsze doceniona.
Niestety jednak, to co się tutaj dzieje ostatnimi czasy, ZRAŻA MNIE DO WAS i do do swoich przyzwyczajeń, których nabrałem i którymi cięzko mi się rozstać.
Słowo daję zróbcie tutaj porządek bo się odechciewa. Tak ciężko jest zablokować użytkownika po adresie IP? Czy tak cieżko jest w obecnych czasach chwytać prostym botem posty trolli? Albo zablokwoać możliwość dodawania psotów jeden po drugim? Albo moderować tą sekcję i usuwać komentarze nic nie wnoszące do tematu bądź zwyczajnie obraźliwe? Wszędzie sobie z tym radzą, a tutaj - anarachia!
Szczycicie się być bokserską stroną numer jeden w Polsce, a CHUJ JEDEN WIE ilu straciliście czytelników przez jednego czy dwóch debili - którzy się pewnie zaśmieją czytając mój post.
Intencjonalnie dodaję komentarz pod najświeższym postem, liczę że zostanie zauważony - bo z pewnością nie jestem odosobniony w swoich spostrzeżeniach. Obecny stan nie wpływa na poprawę zasięgów.
Wstydźcie się za swoje niedbalstwo.
Liczę również na jakąś odpowiedź i stanowisko we wspomnianej sprawie. A jeżeli uważacie że losowy user, jak ja, nie jest godny uwagi moderatorów i administratorów, to trwale zbanujcie moje konto.
Michał.