XLIV MISTRZOSTWA EUROPY SENIORÓW - POLACY POZNALI RYWALI
W stolicy Armenii Erywaniu rozpoczęła się XLIV edycja Mistrzostw Europy. Na starcie stanęło 213 zawodników. Po ceremonii losowania Polacy poznali swoich rywali, z którymi będą boksować o kontynentalne trofea. Oby z sukcesami.
W kat. 48 kg (8 zaw.) - Jakub Słomiński spotka się z Metehanem Adiguzelem (TUR). Pojedynek ten odbędzie się 27.05. a zwycięzca tej walki ma zagwarantowany co najmniej brązowy medal.
W kat. 57 kg (13 zaw.) - Paweł Brach zmierzy się 25.05. z Antonio Fernandezem Barrulem (ESP). Jeżeli wygra, to znajdzie się w ćwierćfinale.
W kat. 60 kg (17 zaw.) - Jarosław Iwanow skrzyżuje rękawice 25.05. z Iuriiem Shestakiem (UKR). Stawką tego pojedynku jest awans do najlepszej ósemki Europy.
W kat. 67 kg (17 zaw.) - Damian Durkacz będzie boksować 26.05 z Giacomo Micheli (ITA). Pojedynek toczyć się będzie o awans do ćwierćfinału.
W kat. 71 kg (24 zaw.) - Daniel Piotrowski boksować będzie 24.05 z Luke Maguire (IRL). Zwycięzca tej walki o ćwierćfinał powalczy z Eskharhanem Madievem (GEO).
W kat. 75 kg (23 zaw.) - Bartosz Gołębiewski zmierzy 23.05. się z Vakhtangiem Harutunianem (ARM). Jeżeli wygra, to w II turze eliminacyjnej zaboksuje z Kevinem Schumanem (GER).
W kat 80 kg (20 zaw.) - Mateusz Goiński spotka się 23.05. Artiomem Agiejevem (SRB). Zwycięzca o ćwierćfinał powalczy z Jalidovem Gafiurovą (ESP)
W kat. 86 kg (15 zaw.) - Tomasz Niedźwiecki skrzyżuje rękawice 25.05. z Serhiiem Horskovem (UKR)., a stawką pojedynku jest awans do ćwierćfinału ME.
W kat. 92 kg (16 zaw.) - Mateusz Bereźnicki o ćwierćfinał będzie boksować 26.05. z Lewisem Williamsem (ENG).
W kat. +92 kg (21 zaw.) - Oskar Safaryan spotka się 26.05. z Deliciousem Orie (ENG). Zwycięzca tej walki ma zapewnione miejsce w ćwierćfinale ME.
GALANOV Tamir (54 kg), FEDOROV Pavel (63,5kg), ABBASOV Vakhid (67kg), AGEJEW Artjom (80kg), MIRONCHIKOV Vladimir (86kg), MAGOMEDOV Sadam (92kg) i KALCHUGIN Sergej (+92kg).
Całkiem niezły skład. Nie jest to może ścisły rosyjski top, ale szeroka czołówka na pewno (medaliści mistrzostw Rosji seniorów i juniorów, a czasem i Mistrzostw Europy wśród kadetów czy juniorów). Znając siłę Rosjan z pewnością nie są to słabeusze. Także mamy ME bez Rosji, ale z Rosjanami.
48kg Słomiński - szansa na medal (jest już w 1.4, a Turek mało znany)
57kg Brach - jeśli pokona Hiszpana, to w 1/4 ma Włocha który jest ME U-22 i pokonał w finale zwycięzcę Bracha
60kg Iwanow - jeśli tylko Ukrainiec jest w swoje zwykłej formie - to bez szans
67kg Durkacz - Włocha powinien pokonać, ale w 1/4 ma bardzo mocnego i młodego jeszcze Turka
71kg Piotrowski - zwycięstwo nad Irlandczykiem byłoby dużą niespodzianką,
75kg Gołębiewski - na medal nie ma co liczyć, plan mimimum - pokonać Ormianina
80kg Goiński - gdyby to był Serb z Serbii, szanse były by duże, ale tak to trudno powiedzieć - raczej out
86kg Niedźwiecki - to samo co u Iwanowa
92kg Bereźnicki - jak wygra z Anglikiem, to w 1/4 ma mocnego Rosjanina z Serbii (był kilka razy mistrzem Rosji seniorów)
+92kg Safaryan - zakończy niestety na pierwszej walce
Takie są moje typy. Chciałbym się mylić, ale jeśli będzie jeden medal to już będzie sukces.
Mimo wszystko największe szanse ma jednak Słomiński (najlepsze losowanie), w drugiej kolejności Durkacz (najwyższa klasa). Występ na ME U-22 bardzo podciął moją wiarę w Bereźnickiego, ale może to był wypadek przy pracy.
Nie rozumiem takiego podejścia, co to da ich sportowi. Myślałem, że to pojedyncze przypadki jakiś rosyjskich emigrantów jak Gafiurov w Hiszpanii, a tu cały skład najemników, bez sensu
Doliczyłem sie też 3 Kubańczyków (może jest więcej). W Hiszpanii mamy Emanuela Reyesa (92kg), a w Bułgarii Javiera Ibaneza (57kg) i Yordana Morejona (+92kg). Jalidov-Gafurov w Hiszpanii to trochę inny przypadek, Rosję (Dagetsan) opuścił jako 10-latek. Natomiast Rosjanie w Serbii i Kubańczycy to już zawodnicy, którzy sporo osiągnęli w swoich ojczyznach.
dzięki za analizę. Ciekawi mnie, czy sztab trenerski pokusił się o podobny research. Mam nadzieję, że taktyka nie będzie układana na rozgrzewce...
Mógłbyś podrzucić potencjalnych, kolejnych rywali Durkacza i Bereźnickiego? Baldasi w 57 mocny chłopak, ale uważam, że w zasięgu Bracha.
2018/wicemistrz Europy U-22; 2019/ćwierćfinał Igrzysk Europejskich; 2019/wicemistrz Europy U-22; na ostatnich MŚ w Belgradzie nie startował). Gdyby i jego pokonał to pewnie w półfinale spotkałby się z Serbem z Rosji Abbasowem (mistrz Europy U-22 w 2019)
Bereźnicki - juz na stracie ma mocnego Anglika. Lewis Williams ma ćwierćfinał w ostatnich MŚ (w eliminacjach pokonał m.in. dobrego Ukraińca Martona) a wcześniej 2019/wicemistrz Europy U-22. Ewentualne zwycięstwo to kolejny Serb z Rosji - Sadam Magomedov (2015/Igrzyska Europejskie - 3 miejsce; w mistrzostawch Rosji seniorów złoto 2015 2016 2017 srebro 2018 brąz 2014; w 2021 na MŚ przegrał (jako Serb) w ćwierćfinale z Julio La Cruzem
Jak widać droga do medali jest trudna, a ostatnimi czasy, jakoś na mistrzostwach nasi pozytywnie nie zaskakują.
Jeśli dobrze pamiętam to na ważnej imprezie ostatnio Polak pokonał kogoś naprawdę mocnego na ME w Charkowie (Mateusz Polski vs Lorenzo Sotomayor) - a to było 5 lat temu!
Dzięki za analizę.
Bez WSB trochę słabo z obyciem u naszych.
Gdyby ruszyła liga to może coś by się zmieniło.
No ale PZB milczy.
Większość przeciwników na SBN to europejscy średniacy lub nawet poniżej średniej. Ale jak przyjechała Rosja czy nawet Turcja to było kilka znanych nazwisk.
Ale z drugiej strony dobrze że chociaż są te gale, bo nasi rzadko jeżdżą na turnieje międzynarodowe.
Przyznaję, że nie mam przekonania czy liga coś by pomogła. Nasi kisili by się we własnym sosie, a tu potrzeba dużo kontaktów międzynarodowych (ale to kosztuje) i solidne stypendia dla kadry (to też kosztuje).
Zresztą patrząc szerzej mocno zmieniła się geografia boksu olimpijskiego w Europie.
Małe pocieszenie dla nas to fakt, że nie tylko my (z mocnych dawniej krajów) jesteśmy teraz tacy słabi. To samo jest na Węgrzech, w Niemczech (a dalej mają przecież Bundesligę) czy w Rumunii. Widać natomiast wielkie postępy (już od kilkunastu lat) w Anglii, a od niedawna też w Hiszpanii. Oczywiście numerem 1 byłaby Rosja, a zaraz po niej Ukraina i nieco słabsza Białoruś, gdyby nie aktualna sytuacja. Ale są też kraje post-sowieckie, które słabo stoją - kraje bałtyckie czy Mołdawia.
Gołebiewski 0-5 z Ormiananinem. Liczenie naszego w 3 rundzie trochę problematyczne. Walka w miarę równa.
Goiński już 1 rundzie (RSC) przegrał przegrał z rosyjskim Serbem. Trzy liczenia, w tym 2 razy po deskach.
Liga zapewniłaby:
- rywalizację najlepszych, w tym może przyciągnęłaby kogoś z zagranicy.
- rozpoznawalność - nie walczyliby za puchary i dyplomy,
- możliwość wyjazdów na sparingi za granicę.
- przyciągałaby i utrzymywałby najzdolniejszych. Ilu obecnie z nich rezygnuje i idzie do pracy.
- walk między drużynami w Europie.
Wszystko zależałoby o pomysłu, nakładów, telewizji, promocji itd.
Wiadomo że złote czasy Polskiego boksu to właśnie liga. Oczywiście czasy były inne, ale teraz jest internet i możliwości promocji.