ORTIZ, KOSOBUCKI, JACK, ALIMCHANULI - WYNIKI Z NOCY
Działo się w nocy. Prezentujemy Wam nasz Ring Telegram i wyniki walk z całego świata.
Badou Jack (26-3-3, 16 KO) idzie za marzeniami o tytule w trzeciej kategorii - tym razem w dywizji junior ciężkiej. Dawny champion w super średniej i półciężkiej szybko ściął Hany Atiyo (17-6, 12 KO). Szwed zamarkował prawy, zszedł zwodem pod rękę przeciwnika i wystrzelił lewym sierpowym na szczękę. Nokaut.
Żanibek Alimchanuli (12-0, 8 KO) - mistrz świata w boksie olimpijskim (2013) i ćwierćfinalista igrzysk w Rio, oraz niepokonany dotąd Danny Dignum (14-1-1, 8 KO), zmierzyli się w walce o pas WBO wagi średniej w wersji tymczasowej. Kazach potrzebował na demolkę niecałe dwie rundy.
Jamel Herring (23-4, 11 KO) po utracie pasa WBO kategorii super piórkowej awansował do lekkiej i miał w nowym limicie znów liczyć się w grze. Tymczasem ten pomysł z głowy wybił mu chyba Jamaine Ortiz (16-0-1, 8 KO), który wygrał na pełnym dystansie decyzją sędziów 96:94 i dwukrotnie 97:93.
Różnica między polskim a boksem a tym światowym? Agustin Gerbaldo Kucharski (8-5-1, 3 KO) w naszym kraju przegrywał po niejednogłośnych, kontrowersyjnych werdyktach z Kamilem Młodzińskim i Janem Lodzikiem. A Delante Johnson (4-0, 3 KO), ćwierćfinalista olimpijski z Tokio, przejechał się po nim i zastopował na początku trzeciej odsłony.
Victor Ortiz (33-7-3, 25 KO) był mistrzem świata i walczył z Mayweatherem. Teraz miał kryzys w ostatnich sekundach walki z bardzo przeciętnym Toddem Manuelem (20-20-1, 6 KO). W ostatnie rundzie był liczony, wcześniej jednak zbudował bezpieczną przewagę i wygrał 97:92 oraz dwukrotnie 98:91. Walka odbyła się w wadze junior średniej.
Nazywany "Ciężkim Gołowkinem" Żan Kosobucki (18-0, 17 KO) jest raczej unikany przez innych, traci czas i obija solidnych średniaków. Niby wszyscy wiedzą, że jest mocny, ale ma już 33 lata na karku i żadnego bardzo cennego zwycięstwa na koncie. Tym razem naprzeciw niego stanął Johann Duhaupas (39-7, 26 KO). Były pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej nie wyszedł do szóstego starcia.
Na tej gali pokazał się bardzo ciekawy 26-letni bokser wagi lekkiej z Białorusi, Dźmitry Asanow (ta białoruska pisownia przez "au" na końcu jest dla mnie nie do przyjęcia, nawet nie wiadomo jak to odmieniać). Facet ma pracę nóg na poziomie Rigondeaux, a do tego dodaje jeszcze efektowne elementy dla publiki np. zmiana nóg w wysokim wyskoku. Bardzo szybki i z techniką na wysokim poziomie, ale przy tym chyba waciany, bo na Meksykaninie, z którym walczył, jego ciosy nie robiły żadnego wrażenia. Przyglądać mu się jednak trzeba koniecznie, bo w amatorskim dorobku ma wygrane nad takimi mistrzami, jak Lazaro Alvarez i Albert Batyrgazijew.