HEARN: MILLER WCIĄŻ MI WISI PIENIĄDZE, NIE BĘDĘ Z NIM PRACOWAŁ
Informowaliśmy już Was o powrocie Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO), który 25 czerwca w Las Vegas zaboksuje po raz pierwszy od trzech i pół roku. Jego kłopoty zaczęły się przed niedoszłą ostatecznie walką z Anthonym Joshuą. A Eddie Hearn pamięć ma dobrą i zarzeka się, że z Millerem nie zamierza współpracować przy jakiejkolwiek walce.
Naprzeciw "Big Baby" ma stanąć Onoriode Ehwarieme (20-2, 19 KO) z Nigerii. Po spodziewanym zwycięstwie bombardier z Brooklynu zechce zapolować na znacznie poważniejszych przeciwników. Ale szef grupy Matchroom, współpracujący z takimi "ciężkimi" jak Joshua, Whyte, Parker czy Chisora, na pewno nie wyciągnie do recydywisty dopingowego pomocnej dłoni.
- Miller przyjął takie specyfiki przed odwołaną walką z Joshuą, by go poważnie zranić i wyrządzić mu krzywdę. Dla mnie to persona non grata. Traktuję jego sprawę bardzo osobiście. Przecież on oblał aż trzy testy. Życzę mu wszystkiego co najlepsze, natomiast nie mam zamiaru z nim już nigdy więcej współpracować - powiedział Hearn.
Brytyjski promotor może jednak cieszyć się z tego powrotu. Otóż Miller cały czas jest mu winien pieniądze za to, że obal testy i nie doszło do walki z Joshuą. Kiedy więc Amerykanin wyjdzie do ringu, część z jego wypłaty wpłynie na konto szefa stajni Matchroom...
https://www.youtube.com/watch?v=vzqt-8rQaU4&ab_channel=MarcinMańkowski
@Zjebany, nikt nie musi mieć do mnie kontaktu, bo czytam bokser.org here and there. Widziałem Twój komentarz rano przy kawie. Jutro na spokojnie się odezwę i wyślę zaproszenie na bokserskibokser@gmail.com tylko daj mi założyć jednorazowe konto i Ci wyślę kiedy pisząc pod najwyższym tematem na stronie tak żebyś w ten weekend sobie wszzystko na spokojnie obejrzał, bo jest ciekawy. Nie odpisuj i nie otwieraj tylko żadnego spamu, napiszę co i jak oraz z jakiego konta jak tylko zrobię weryfikację żeby zmienić mój domyślny email na TC na ten jednorazowy. Cheers.