WIDEO: KOMPLETNIE PIJANY TYSON FURY 'WALCZY' Z TAKSÓWKĄ
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) sportowym emerytem? Zachowuje się tak, jakby nim rzeczywiście był. A znając jego przeszłość, kibice mistrza świata wagi ciężkiej mogą się trochę o niego martwić...
"Król Cyganów" regularnie wrzuca do sieci filmiki ze swoich wakacji. W nocy w internecie pojawiło się nagranie z jego wczorajszych wybryków, gdy kompletnie pijany kopnął w taksówkę. A był bardziej "zraniony" wczorajszym dniem niż ciosami Deontaya Wildera...
Pojawiły się wątpliwości, czy to aktualny film. Rozwiał je jednak sam Fury.
- Za dużo tych piw wczoraj - relacjonował mistrz świata federacji WBC w trakcie krótkiego biegu porannego ze swoim ojcem, Johnem Furym. Szkoda by było, żeby Tysona znów pochłonął alkohol lub inne używki. A my bardziej niż "walkę" z taksówkarzem wolelibyśmy chyba oglądać Fury'ego w walce ze zwycięzcą rewanżu Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO) o wszystkie pasy królewskiej kategorii.
W sumie ciekawe ile taki kolos musi wypic, pewnie tak jak piszesz czyli z 15;)
Ale jakby nie był lekko jebnięty to by nie został tym kim jest .