WIKTOR WYCHRYST vs MARCIN REKOWSKI 28 MAJA W HAMBURGU
28 maja w Hamburgu ma dojść do walki dwukrotnego mistrza Europy w boksie olimpijskim - Wiktora Wychrysta (9-0, 7 KO) - z Marcinem Rekowskim (19-5, 16 KO), który wraca po czteroletniej przerwie.
Popularny "Reks" - trzykrotny mistrz Polski w wadze super ciężkiej - walczył ostatni raz w maju 2018 roku, wygrywając przed czasem z Andrasem Csomorem. Wiele ciężkich walk na amatorskich i zawodowych ringach odcisnęło jednak na Rekowskim piętno i dziś - w wieku 44 lat - jest on cieniem zawodnika sprzed lat, co rodzi poważne obawy w kontekście jego zdrowia, zwłaszcza przed walką z kimś takim jak Wychryst.
29-letni Ukrainiec to niemal dwumetrowy, potężnie bijący i bardzo dobrze wyszkolony zawodnik, który ma mistrzowskie aspiracje. W swoim ostatnim dotychczas, szalonym pojedynku padał wprawdzie na deski, ale ostatecznie pokonał przed czasem Iago Kiladze na gali w Hollywood w styczniu tego roku.
Oprócz walki Wychryst vs Rekowski na gali w Hamburgu dojdzie również do innych pojedynków z udziałem znanych na świecie "ciężkich", m.in. do walk Mahmoud Charr vs Michael Wallisch i Ali Eren Demirezen vs Kevin Johnson.
To już nawet na polskich ringach, dla polskich pseudoprospektów bez perspektyw, nie sprowadza się aż takich trupów.
W gromndzie tez mogloby byc ciezko ze wzgledu na trzymanie ciosu (a raczej brak). Marcin niestety (dla niego) wydaje sie być mało kontrowersyjny - przynajmniej publicznie, jakby rzucal kurwami albo odjebal jakies pato-akcje to moglby zarobic w jakis freak fightach. Na komentatora tez sie nie nadaje bo jednak "slychac" te ciosy w jego wypowiedziach. Moze trenerka? ale do tego tez trzeba miec dryg. A moze niech po prostu zajmie sie jakas normalna praca/biznesem, bo w ringu to on moze obecnie co najwyzej osierocic wlasne dzieci (jezeli takowe ma), taka jest brutalna prawda. Ja w tej walce zycze mu tylko tego, zeby nie stracil zbyt wiele zdrowia i po tym wystepie poszedl po rozum do glowy definitywnie konczac kariere - szkoda chlopa po prostu, a zeby wlozyc do gara to sa inne opcje. Lepiej przepracowac pol roku na lopacie bez podejmowania ryzyka kalectwa niz wychodzic z mlodym wielkim chlopem do ringu
Na pewno by do niego doszlo gdyby byli na podobnym etapie karier, ale tak nie jest i nikt z teamu Wychrysta nie bedzie tego ryzykowal. Sedzia faktycznie sie pospieszyl chociaz wydaje mi sie, ze wiekszy ukrainiec i tak wkoncu by przelamal gruzina. Jatka byla przednia taki slugfest. Jezeli jednak obóz Wiktora wybiera na kolejnego rywala kogos pokroju Rekowskiego (z calym szacunkiem) to byc moze po walce z niedocenianym Kiladze, nie oszukujmy sie Iago to moze nie jest totalny bum ale nigdy nie wygral duzej walki, wywodzi sie z CW, a najwazniejsze walki przegrywal do polowy dystansu (oprocz walki z Kownackim, ktora byla chyba jego najlepsza w karierze bo w dziurawego Adama sporo ulokowal, chyba nawet cos tam urwal w rundach).
"Kontrowersyjność" dałoby się Rekowskiemu załatwić bez większych problemów. Wystarczyłoby przypomnieć o radosnych harcach, wyczynianych do spółki z Jeżewskim. I nie, nie łączyła ich modna dzisiaj miłość męsko-męska:) Rekowski to były zawodowy bokser, nawet z tym Takamem wytrzymał 3 rundy, zanim padł. Więc jakiegoś "Bułę" czy innego "Pigułę" mógłby na gołe pięści zlać, nawet bez ryzyka wyłapania czegoś mocniejszego.
Innymi słowy, tam byłby choćby cień szansy. W walce z Wychrystem szans nie będzie żadnych a niewiadomą jest wyłącznie skala zniszczeń. Innymi słowy, czy będą go kilkanaście minut reanimować, jak po walce z Takamem, czy będzie tak jak w walce Letra z Kabayelem (czego Rekowskiemu szczerze życzę).
źródło: twitter
2007 lub 2008 rok w Sopocie.
2-3 walki w polsce na rozruch z leszczami powinien mieć.
@Ziomuś, jasne, że chluby mu to nie przynosi, chciałem bliżej poznać temat.