CANELO (NA POCIESZENIE) PIĄTY NA LIŚCIE NAJBOGATSZYCH NA ŚWIECIE
Saul Alvarez (57-2-2, 39 KO) dochodzi do siebie po porażce z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO), nie tyle fizycznie, co mentalnie. Na pocieszenie pozostaje mu przedstawiona właśnie lista najlepiej zarabiających sportowców świata za ostatnie dwanaście miesięcy.
Od czerwca 2021 do maja 2022 Canelo zarobił 89 milionów dolarów, co daje mu piąte miejsce w tym zestawieniu. Wyprzedzili go jedynie koszykarz Lebron James ($127 milionów) oraz piłkarze - Lionel Messi ($122 miliony), Cristiano Ronaldo ($115 milionów) i Neymar ($103 miliony).
Na czternastej pozycji plasuje się lider wagi ciężkiej Tyson Fury (32-0-1, 23 KO). W ciągu ostatniego roku "Król Cyganów" wzbogacił się o 69 milionów dolarów. Następnym bokserem na tej liście pozostaje... Jake Paul ($37 milionów, numer 45).
"Niech dalej współpracuje z Hernem a szybko spadnie"
Masz na myśli, że współpraca z Hernem daje mu prawdziwe wyzwania, z prawdziwym ryzykiem porażki? No cóż, jeśli masz się za kibica to powinieneś wiedzieć, że to współpraca na twoją korzyść, chyba, żeś jest jednym z tych kibiców, których bardziej rajcują zarobki sportowców niż ich dokonania sportowe.
No tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Zasłużenie.
Zasłużenie??? Przegrał walkę do wiwatu i wziął 47 mln, a zwycięzca 2 mln. To jest skrajna patologia, jakiej nigdy nie było w innych dyscyplinach i do niedawna także w boksie zawodowym. Fury, Crawford i inni dzielą się z rywalami w dużo uczciwszych proporcjach, a tu 96% dla Złotego Cielca. Canelo to gangrena sportu i kpina ze sprawiedliwości i moralności.
To zwyczajna umowa, Canelo generuje tyle i tyle. Nie uwaażam takich pieniędzy w ogóle za uczciwe dla sportowców ale to zwykły rachunek ekonomiczny.