JARON ENNIS: W SOBOTĘ POSZUKAM NOKAUTU, POTEM CRAWFORD LUB SPENCE
- Idę po nokaut. Potem chętnie spotkam się ze Spence'em bądź Crawfordem - zapowiada Jaron Ennis (28-0, 26 KO), gorący prospekt wagi półśredniej.
24-latek z Filadelfii w najbliższą sobotę spotka się z ćwierćfinalistą olimpijskim z Londynu w barwach Kanady, niepokonanym Custio Claytonem (19-0-1, 12 KO). Pojedynek zakontraktowano na dwanaście rund, ale przecież świetny Amerykanin nie boksował na pełnym dystansie od ponad pięciu lat.
Jaron to zdaniem wielu przyszły dominator wagi półśredniej. Póki co w jego limicie rządzą Errol Spence Jr (28-0, 22 KO) - mistrz WBC/WBA/IBF, oraz Terence Crawford (38-0, 29 KO), champion WBO. Sobotni pojedynek będzie eliminatorem do pasa International Boxing Federation.
- Jestem w ringu coraz bardziej zrelaksowany, a czym lepszy rywal, tym i ja lepiej boksuję. Pracowałem ciężko nad tym, by być jeszcze bardziej ostrym i lepiej operować lewym prostym. Teraz każda kolejna walka będzie tylko większa i ważniejsza. Chcę błysnąć na tak dużej gali i pokazać świetny boks. Dam kibicom szybkość, siłę, umiejętności defensywne, pracę nóg i ringową inteligencję, a na końcu nokaut, bo przecież fani kupują bilety właśnie po to, żeby obejrzeć nokaut. Potem chętnie zmierzę się ze Spence'em bądź Crawfordem. Obaj mogą wkrótce powędrować w górę, a ja chciałbym odebrać pas panującemu mistrzowi. Jeśli wyjdzie inaczej, to zdobędę wakujący tytuł, a z Crawfordem i Spence'em spotkamy się już w wadze junior średniej - powiedział Ennis.
Przypomnijmy, że Jaron w marcu przedłużył współpracę z telewizją Showtime i ma w tym roku stoczyć trzy walki. Pierwsza właśnie w sobotę.