BIWOŁ 'SZACHUJE' CANELO: MOGĘ ZEJŚĆ NA REWANŻ DO JEGO WAGI!
- Canelo jest za mały na wagę półciężką - takie głosy pojawiają się w ostatnich godzinach po jego sobotniej porażce z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO). Co na to Rosjanin? - Mogę zejść na rewanż do super średniej!
Rosjanin od przynajmniej dwóch lat dopominał się o walkę z Saulem Alvarezem (57-2-2, 39 KO). W końcu dostał kontrakt i udowodnił swoją klasę. Pokonał sławnego Meksykanina na wszystkich kartach sędziów 115:113 i obronił tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA.
Canelo wciąż posiada wszystkie cztery pasy kategorii super średniej. Jedną i drugą dywizję dzieli 3,65 kilograma różnicy. Gdyby Biwoł rzeczywiście zszedł do granicy 76,2 kilograma i znów uporał się z Alvarezem, mit niepokonanego Meksykanina ległby w gruzach.
- Nie mam problemu z rewanżem, tylko musielibyśmy na nowo usiąść do negocjacji, bo, jak już mówiłem wcześniej, tym razem chcę być potraktowany jak powinno traktować się mistrza - mówi Biwoł.
- Zaakceptowaliśmy wszystkie warunki jakie nam przedstawiono za pierwszym razem. To musi być sprawiedliwe, więc musimy zyskać to, co oddaliśmy przy pierwszym pojedynku - wtrącił menadżer championa World Boxing Association, Wadim Korniłow.
- Mogę zejść do kategorii super średniej, czyli naturalnej wagi Canelo. Zresztą ja również nie ważę dużo jak na "półciężkiego". Możemy więc zrobić to nawet w wadze super średniej o jego cztery pasy mistrzowskie w stawce - dodał Biwoł.
Można sobie wyszukać Karsten Braasch.
Szukanie takiego pretekstu klęski Canelo (bo to była KLĘSKA) jest żałosne.
Przecież to równie dobrze można odczytać następująco: przyszedłeś na moje podwórko i się rzucałeś więc dostałeś łomot ale jak Ci mało i chcesz więcej mogę podjechać na twój rejon i skopać Ci dupę na Twoim podwórku pod Twoim domem xD
Canelo ma w tym momencie krótko mówiąc przerąbane. Co by nie zrobił będzie to ciężka decyzcja i ciężkie ryzyko. Dostać łomot drugi raz jeszcze na przyjaźniejszych dla siebie warunkach jakby rywal dawał fory bo widzi że sobie nie radzisz...
Idealny przykład przejechania się na wyborze przeciwnika. No ale jak ktoś myśli że by zlał Usyka to niech teraz udowadnia swoją wielkość...
Ciekawe, czy Canelo na to pójdzie, bo to jednak nie byłby pełny rewanż. Nawet gdyby Biwoł przegrał go przez nokaut, to może twierdzić, że "Canelo jest najlepszy w super średniej, ale w półciężkiej najlepszy jestem ja". W kontekście przymiarek Canelo do Makabu i Usyka to jednak ten prymat w półciężkiej byłby mu potrzebny. Chyba, żeby jego ekipa uznała, że to mrzonki i wyżej dupy to się nie podskoczy, a więc lepiej już skoncentrować się na dominacji w SMW.
Polish Canelo musi byc zalamany:(
Dochodzi jeszcze jeden problem. Ruda supergwiazda ma bardzo mocną budowę ciała. Jest grubokościsty, z tendencja do nabierania masy mięśniowej. Patrząc na jego kościec i szczękę można dywagować, że dzięki specyficznej diecie jego szkielet jeszcze bardziej się wzmocnił i nabrał większej masy. Co za tym idzie, nawet do tej super średniej Meksykaninowi zbija się coraz trudniej. I stąd te wycieczki do półciężkiej i przebąkiwania o cruiser. W starciu z Biwołem okazało się, że genetyczny średni/super średni, tyle że podrasowany różnymi czarami, jednak nie radzi sobie z dobrym i naturalnie "większym" przeciwnikiem, jeśli ten jest przygotowany i niezagłodzony.
Co więcej, Canelo zdawał się być nawet szerszy w plecach, bardziej "nabity".
https://pbs.twimg.com/media/FDm0tIbWYAoeD1O?format=jpg&name=medium
Dodajcie do tego umiejetnosci Usyka, poruszanie sie na nogach, walka z pozycji mankuta i 198cm zasiegu ramion.
Dziekuje.
Canelo zaproponuje 154
Biwol szybko się uczy ... Chce odwodnić Mexa !! zabrać mu pasy w 168 później zdominuje 175
a dalej śpiewkę już znamy Usyk itp .....
Liczę, że do rewanżu dojdzie, nie spodziewam się, że Canelo coś nowego wymyśli, raczej liczę że będzie on kolejnym stopniem do osiągnięcia wyższego poziomu dla Biwoła, którego boks bardzo lubię