WALLIN CHĘTNIE SPOTKAŁBY SIĘ Z WILDEREM O PAS WBC PO FURYM
Rzekoma emerytura Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) może niektórym otworzyć całkiem ciekawe ścieżki. Jednym z beneficjentów miałby być jego były rywal Otto Wallin (23-1, 14 KO), tak przynajmniej twierdzi promotor Dmitrij Salita.
Urodzony na terenie Ukrainy amerykański promotor deklaruje, iż jego podopieczny chętnie wskoczyłby do walki o wakujący tytuł WBC, a przeciwnikiem miałby być Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO). W rzeczy samej - "Brązowy Bombardier" jest na samym szczycie rankingu federacji, Szwed musiałby się za to jeszcze nieco wspiąć, gdyż na ten moment okupuje jedenastą pozycję.
- Tyson Fury to mistrz ludu, miłosierny i z klasą. Jeśli tylko zrezygnowałby z pasa, Otto paliłby się, by wskoczyć do walki z Wilderem o wakat - zasugerował 40-latek. - Wallin chętnie spotkałby się również ze zwycięzcą rewanżowego boju Aleksandra Usyka z Anthonym Joshuą - dodał.
Przypomnijmy, iż w ostatniej walce Szwed po całkiem wyrównanym starciu przeważył nad naszym Kamilem Sokołowskim (11-26-2, 4 KO). Zanim jednak porwie się na największych, 31-latek będzie musiał 26 maja przejść przez Rydella Bookera (26-5-1, 13 KO).
A tak śmiechem żartem, Wallin to solidny zawodnik ale forma która zaprezentował ostatnio z naszym Kamilem Sokołowskim może dać do myślenia, podobnie jak wybór jego kolejnego rywala czyli starego dziadygi, który dopiero co przegrał z M. Siwym (z całym szacunkiem dla tego zawodnika).
Mozliwe, ze Wallin bedzie wstanie zmotywowac sie na duza walke ale de facto jest to zawodnik który nie ma w arsenali nic, jest ot solidny, poprawny, byc moze ma twardy czerep (tego jeszcze nie wiemy), ale jest waciany, nie jest demonem szybkosci. Na pewno na jego plus działa jego leworęczność bo w czołowce mańkuci to tylko Usyk (geniusz) i Ortiz (stary ale jary), ktorzy bazuja na innym stylu.
Dla mnie Wallin to taki słabszy Pulev (podobny gabarytowo z podobnymi atutami i wadami)