BRONER WRÓCI W LIPCU?
Adrien Broner (34-4-1, 24 KO) wypadł ostatnio z obiegu, ale nie można zapominać, iż w pewnym momencie był uważany za jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Amerykanin cały czas chce o sobie przypomnieć.
"Problem" jest aktywny na swoim profilu na Instagramie, wrzucając coraz to nowsze filmy z sali treningowej. Mistrz czterech wag boksował ostatnio w lutym 2021 roku, wygrywając po naprawdę wyrównanym pojedynku z mało znanym Jovaniem Santiago. Wygląda na to, że 32-latek pokaże się po raz kolejny w lipcu, a do tańca zapraszał go między innymi rozwijający się Conor Benn.
- Każdego dnia trenuję tak, jakby to miała być moja ostatnia szansa. Nigdy nie wiadomo, jak potoczą się losy w tym sporcie. Mam szczęście, że mam Ala Haymona i Showtime Boxing. Do zobaczenia w lipcu - podsumował Broner.
Przypomnijmy jeszcze, iż pięściarz z Cincinnati zdobywały tytuły w kategoriach super piórkowej, lekkiej, junior półśredniej i półśredniej. Jego ręka wędrowała w górę po pojedynkach z takimi pięściarzami, jak Daniel Ponce de Leon, Paul Malignaggi czy Chabib Allachwerdijew, ale kariera kontrowersyjnego Amerykanina mocno przyhamowała, gdy przez cztery lata nie potrafił odnieść zwycięstwa, ulegając chociażby Mikeyowi Garcii i legendarnemu Manny'emu Pacquiao.
To samo pomyślałem. Oby wrócił z kimś mocnym. Chętnie zobaczę jak znowu dostaje po mordzie.
*pomijajac jego ostatniego rywala, bo nie jest to bardzo dobry czy wybitny zawodnik, a kazdy kto widzial ta walke powinien zdawac sobie sprawe, ze Broner jej nie wygral (warto tez zauwazyc, ze byl to zawodnik anonimowy, wyciagniety z nizszego limitu 135lbs a Bronera [ktory schodzil z welter do 140 lbs] ograł zdecydowanie)
ps. Sam Broner (jego kariera, potencjal itd) lekko mi przypominaja Toneya, chociaz ten starszy mial raczej jeszcze wiekszy talent ale przez swoj malo sportowy tryb zycia rowniez rozmienil kariere na drobne.