GŁOWACKI PRZED CZASEM NA OCZACH SWOICH KIBICÓW W WAŁCZU

Aż trzy i pół roku czekał Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO), by powrócić na zwycięską ścieżkę. Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej w swoim Wałczu odbudował się po porażkach z Briedisem i Okolie, pokonując przed czasem Francisco Ruiza (16-4, 5 KO).

"Główka" już pierwszym ciosem - lewym krzyżowym, przestawił grubiutkiego rywala na liny i tam go zostawił aż do końca rundy. W międzyczasie posłał go dwukrotnie na deski lewym hakiem na korpus, pod prawy łokieć. W końcówce wręcz go oszczędzał, żeby dać sobie i kibicom parę minut więcej. W drugim starciu Krzysiek zrobił sobie "pracę na worku". Obijał bezlitośnie przeciwnika, ale bił z luzu, nie z pełną mocą, bawiąc się boksem i długo wyczekiwanym powrotem. W końcówce trzeciej odsłony "Główka" podkręcił tempo i kilka razy trafił sierpem z prawej i lewej ręki. Meksykanin cierpiał po dołach, ale głowę ma twardą...

W czwartej rundzie lewy sierpowy Polaka po raz trzeci przewrócił Ruiz, a po liczeniu do ośmiu Krzysiek dopełnił dzieła zniszczenia krótkim prawym sierpem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zartan
Data: 30-04-2022 22:14:35 
Ja rozumiem walki na przetarcie i na powrót po dłuższej nieobecność ale to co dostaliśmy na "danie główne" dzisiejszej gali to jest kurwa śmiech na sali , dno i kompromitacja. Równie dobrze mogli wziąć jakiegoś kibica z trybun , ubrać mu rękawice i wyszłoby dokładnie na to samo... Ja nie wiem skąd oni biorą takie wynalazki ale to jest jawne plucie tym co płacą na bilety i tym co to oglądają w twarz... Potem dziwota , że nikt nie traktuje tych gal na poważnie i nie dziwne bo tego się traktować na poważnie nie da.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 30-04-2022 22:15:40 
Takiego kelnera Główka musiał zniszczyć, ale dobrze, że się odbudował, zamiast rdzewieć, bo nieraz miał zbyt długie przerwy i potem przez rdzę gorzej się prezentował.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 30-04-2022 22:30:20 
Szkoda nawet komentowac. Zartan to dobrze podsumowal. Jak oni chca przyciagnac kibica na gale czy przed tv jak w walce wieczoru taki gniot dostajemy...
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 30-04-2022 22:48:45 
Śmiechu warte jak to Sosnowski ujął.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 30-04-2022 22:54:12 
no az goscia z meksyku trzeba było zciagac ?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 30-04-2022 23:25:46 
Ta walka to był potrójny obciach. Obciach Nr 1 to rywal, meksykański burrito utuczony z półśredniego na cruisera o żałosnych umiejętnościach bokserskich. Obciach Nr 2 to sadysta sędzia Jankowiak, który zamiast poddać chłopinę w 1 rundzie, pozwolił na katowanie go przez 4 rundy. Mało nam jednego Nsue, który został inwalidą znokautowany przez Masternaka? Czy polskie ringi maja sobie zyskać reputację rzeźni? Obciach Nr 3 to niestety występ Głowackiego. Główka chciał znokautować leszcza i długo nie mógł tego uczynić. Trudno ocenić jego całościową formę na tle tak słabego rywala, ale timing, wyczucie dystansu i precyzja uderzeń były na fatalnym poziomie.
 Autor komentarza: Medalik23
Data: 01-05-2022 07:58:22 
p Glowacki bedac na pana miejscu wstyd wychodzic na ring ,nie pokazal pan nic nawet z tak slabym zawodnikiem ,niech pan konczy te farse i idzie do pracy .
 Autor komentarza: val198
Data: 01-05-2022 10:30:35 
Twardego buma dostał Główka , żałośnie sie to oglądało.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.