GARETH A. DAVIES: FURY MA LEPSZY DOROBEK NIŻ JOSHUA
Gareth A. Davies jest brytyjskim dziennikarzem, którego opinie robią w mediach głównego nurtu dużo szumu. Oto najnowsza z nich, tym razem na temat dorobków obecnego mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) i jego rodaka, byłego czempiona Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO).
JOE JOYCE: NAJPIERW PARKER, POTEM CHĘTNIE FURY >>>
- (...) Fury jest tak dobry i charyzmatyczny, że przyćmiewa całą resztę zawodników wagi ciężkiej. Oczywiście pod względem czysto bokserskim Aleksander Usyk jest dla niego wyzwaniem. Ale walka Fury'ego z Dillianem Whyte'em była jak koncert Freddie'ego Mercury'ego. Wielkie widowisko, wielki tryumf. Chwała "Królowi Cyganów". Myślę, że zobaczymy go jeszcze w ringu - powiedział Davies.
- Fury jest niepokonany. Wygrał niesamowitą trylogię z Deontayem Wilderem, pokonał Władimira Kliczkę, gdy Ukrainiec był w swojej najlepszej formie. Anthony Joshua ma kapitalną karierę i jeżeli pokona Usyka, wróci do gry o walkę z Furym. Ale Fury ma dziś lepszy dorobek - dodał Brytyjczyk.
Jeżeli Fury będzie kontynuował karierę (po sobotnim zwycięstwie nad Whyte'em ogłosił przejście na emeryturę), może się w tym roku zmierzyć w walce o wszystkie pasy ze zwycięzcą planowanej na lipiec konfrontacji Anthony Joshua vs Aleksander Usyk (mistrz IBF, WBA i WBO) II.
Natomiast mnie intryguje dość powszechne po walce z Whytem stwierdzenie, że pokonanie Whyte'a stawia Fury'ego wyżej od AJa :)
Joshua pokonał pizzaBoy'a raz. a raz przegrał
trudny wybór muszę przyznać
Fury był już stawiany wyżej od Aj, przed walką z Whytem i już ci pisałem dlaczego tak jest, bo pokonał Wildera. A walka z Whyte uwypukliła tylko to, jak Wilder był dobry, a przeciwnicy których pokonał Antek niekoniecznie, bo przecież Whyte był jednym z tych którzy sprawili mu najwięcej problemów. No i oczywiście Fury niepokonany, mnie natomiast dziwi że są ludzie którzy łudzą się i stawiają Aj do jedngo rzędu z Furym i Usykiem.