KRÓL TYSON FURY ZNOKAUTOWAŁ WHYTE'A!
Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) udowodnił, że jest jednym z największych mistrzów w historii. Znokautował Dilliana Whyte'a (28-3, 19 KO) i obronił tytuł mistrza świata federacji WBC!
PRAWIE PÓŁ MILIONA DOLARÓW ZA KAŻDY CIOS! FORTUNA TYSONA FURY'EGO >>>
W pierwszej rundzie to pretendent wyszedł zaboksował z pozycji mańkuta, a przecież spodziewaliśmy się raczej takiej sztuczki ze strony mistrza. Tyson jednak nie dał się zaskoczyć i lewym prostym kontrolował pierwszą odsłonę. Po przerwie Whyte kilka razy wystrzelił prawym sierpem bitym z całego ciała, jednak "Król Cyganów" przepuszczał te bomby i wciąż kąsał jabem. Dwa do zera po sześciu minutach.
FURY: KOŃCZĘ KARIERĘ, ALE ODCHODZĘ Z HUKIEM >>>
Trzecia runda wciąż pod kontrolą Fury'ego, który zaczął w półdystansie wieszać się na przeciwniku, wykorzystując swoje warunki i kilogramy. Czwarta brudna i zażarta. Sędzia dwukrotnie musiał przerywać walkę i upominać zawodników. Challenger furiacko atakował, ale krwawił już z prawego łuku brwiowego. W piątym starciu obaj poczęstowali się kilkoma hakami na korpus, lecz to akcje Fury'ego miały większą wymowę. Coraz bardziej sfrustrowany Whyte atakował coraz ostrzej, ale i coraz bardziej odkryty.
ŻONA FURY'EGO: NAMAWIAM GO NA EMERYTURĘ, ALE MOŻE WRÓCIĆ NA UNIFIKACJĘ >>>
Król jest jeden od 2015 roku. I udowodnił to w szóstej rundzie. Tyson uśpił czujność przeciwnika lewym prostym, nagle doskoczył i huknął - po raz pierwszy w tej walce - prawym podbródkowym. Bomba eksplodowała na brodzie Whyte'a i zakończyła pojedynek. Co prawda Dillian powstał na osiem, jednak wciąż chwiał się na nogach i sędzia zatrzymał walkę.
7milionow? Przeplacony DW.
W koniec kariery nie wierze, szczególnie jesli AJ wygra z Usykiem.
Występ Tysona perfekcyjny.
Dokładnie odnośnie Whyta i Usyka. Dzięki nie muszę pisać:)
Tajson pewnie juz bierze prysznic za minute i zawija na miasto.
Swoj droga tajson mialby ta walka dobry koniec kariery. Jeśli zakończy. To nawet bikt bie bedzie pamietal za milka lat o tym ze usyk gdzies tam w kolejce stał do walki. Nim
Zapewniam, że Usyk to koszmar stylowy dla Fury'ego i Fury to wie, dlatego jak spierdoli na emeryturę to na zawsze zostanie zapamiętany jako tchórz i uciekinier i zawsze będą mu to wypominać - ZAWSZE.
A tak trochę poważniej - jeśli odszedłby teraz, to historia zapamięta go jako TOP 5 ever. Wątpię jednak, żeby zrezygnował.
Filozofo ... Usyk w walce z tajsonem by soe tak samo. Inie mogl zblizyc jak whyte. A moze i nawet bardziej"
Przecież Whyte mógł się zbliżyć do Fury'ego póki miał siły. Jaką Ty walkę oglądałeś? W pierwszych trzech rundach Whyte zbliżał się i trafiał od czasu do czasu Fury'ego - bo miał siły.
Obejrzyj ponownie walkę i wróć bo gadasz głupoty.
Whyte po powstaniu z dech o malo sam siebie nie wyrzucil przez liny z ringu ;) Whyte w gebie mocny, ale racja, to nie serducho Wildera - nie podjal ryzyka, rzucil kilka ciosow, zniesli go z ringu i zgarnal 7 baniek. To sie nazywa osztustwo ! ; )
Swoj droga tajson mialby ta walka dobry koniec kariery. Jeśli zakończy. To nawet bikt bie bedzie pamietal za milka lat o tym ze usyk gdzies tam w kolejce stał do walki. Nim"
Oczywiście, że będą pamiętać. Nawet dziś ludzie pamiętają, że zwycięstwo Marciano z Louisem to była tylko wygrana z dziadkiem. Człowieku, po 70 latach do dziś ludzie takie rzeczy pamiętają! To myślisz, że nie będą pamiętać jak Fury spierdoli przed Usykiem?
Ty chyba jesteś niepoważny. W boksie się nie da oszukać pamięci kibiców, boks to nie statystyki, ale prawda.
*
*
"Autor komentarza: FurmiData: 24-04-2022 00:02:26
Król jest jeden. Musicie to w końcu zrozumieć ;)"
Nie gadaj głupot. Król to będzie jak pokona Usyka, póki co żadnym królem nie jest.
Ale co Whyte trafiał Furego ? Takie ciosy to i Usyk przyjmował od Chisory. Piszesz , że Usyk będzie stylowo koszmarem dla Tysona ale pamiętaj , że to działa i w drugą stronę. Joshua nie ma kilku rzeczy , które ma Fury. Szczękę , kondycje i ringowy spryt. Do tego lepsze warunki fizyczne.
A tak poważnie na serio dla mnie to nie był jakiś wyjątkowo dobry występ Tysona. Zebrał dużo na schaby, momentami walka w klinczu groźnie się wymykała mu spod kontroli ale ok. Zakończenie mistrzowskie.
Whyte mnie zawiódł. Nie dlatego że padł jak rażony piorunem bo to brałem pod uwagę. Zawiódł mnie bo wyglądał jakby w tej walce wyłączył wszystko inne poza siłą i walczył jak jakiś kloc a stać go na więcej.
Nogi miał betonowe straszliwie. Ładnie pracował na dół, ładnie wchodził mu od czasu do czasu jab ale co z tego jak nie miał potrzebnego "parcia" do przodu tylko dreptał i zbierał na gardę i twarz.
Zabrakło mi ringowej wściekłości, zdecydowania i pójścia na całość. Skoro i tak postawił na siłę to trzeba było bez strachu rzucić wszystko co ma od 1 rundy. Fury trochę czasu potrzebował zanim złapał luz.
No i wyciąganie wniosków z własnych błędów. Jak tyle razy ścinają cię te same ciosy to się nad tym próbuje pracować. Fury dla tego przykładu pokazał że jest mega inteligentny bo właściwie receptę na Dilliana zapożyczył z jego poprzednich walk i przy pierwszej próbie odpaliło wręcz idealnie.
Dobre przerwanie, walka słaba imo (nuda i brak kontroli sędziego, tempo słabe) ale zakończenie majstersztyk.
Gratulacje dla Tysona i jego fanów. Co do bredzenia o emeryturze które ciągle uskutecznia. Mam nadzieję że nie spenia przed pełną unifikacją. Już raz zawiódł jako mistrz. Teraz powinien być dojrzalszy. Oby nie grał też na czas (w przypadku Usyka) bo wiadomo że to Ukrainiec ucierpi z upływem lat i będzie łatwiejszym celem.
filozofo
Ale co Whyte trafiał Furego ? Takie ciosy to i Usyk przyjmował od Chisory"
No właśnie takie ciosy, tylko że Usyk będzie ich zadawał 10 razy więcej, ponadto będzie unikał ciosów Fury'ego które dla Usyka będą wolne jak ketchup - co poskutkuje punktowanie Fury'ego.
Zalogowałem się chyba pierwszy raz od 3 lat, bo czytając takie pierdolenie nie mogłem inaczej. Typ raz za razem robi w ringu robotę a Ty rozpisujesz jakieś swoje wizje walki z Usykiem i co najlepsze nie uwzględniasz w tym wszystkim tego, że Fury to typ który debila zgrywa poza ringiem a nie walcząc w nim. Dodatkowo zapominasz, że koleś wstawał po łącznie 4 nokdalnach z rąk Wildera więc chyba zaczyna brakować argumentów. No chyba, że to taki komentarz w stylu Pray for Ukraine... No to jeszcze jestem w stanie zrozumieć.
Usyk? To gigant boksu, ale tutaj nie oszuka parametrow, a i rownego sobie wirtuoza. Joshue moze przejdzie po raz drugi, ale pokonanie Furego jest niemal nierealne dla Oleksandra. Fury jest i za duzy, i za szybki."
Fury przy Usyku jest wolny jak ketchup. Jego ciosy są śmiesznie wolne i sygnalizowane przy kimś tak błyskawicznym jak Usyk.
Nie mam na myśli konczaqcego ciosu, bo ten powaliłby słonia,ale każdy prawy Tysona sprawiał ze Dilianowi trzęsły się nogi
Ogólnie gdyby nie ostatnia akcja to walka bez historii
filozofo
Zalogowałem się chyba pierwszy raz od 3 lat, bo czytając takie pierdolenie nie mogłem inaczej. Typ raz za razem robi w ringu robotę a Ty rozpisujesz jakieś swoje wizje walki z Usykiem i co najlepsze nie uwzględniasz w tym wszystkim tego, że Fury to typ który debila zgrywa poza ringiem a nie walcząc w nim. Dodatkowo zapominasz, że koleś wstawał po łącznie 4 nokdalnach z rąk Wildera więc chyba zaczyna brakować argumentów."
Co Ty pierdolisz człowieku za głupoty?
Co mają bijatyki z 120 kilogramowymi klocami do 100-kilogramowego super szybkiego i uzdolnionego atlety?
Wez wróć się do oglądania walk zamiast pisać takie idiotyzmy
55.1 - 44.9
To fatalne nogi Dilliana dawały mu takie tło. Usyk? Wg mnie to kolejna walka gdzie Fury był ociężały i wolny jak na siebie długimi momentami. Na tle jeszcze wolniejszego prostego Dilliana wyglądało to nieźle ale Usyk będzie ZNACZNIE SZYBSZY OD TYSONA.
Ba nawet Joshua z walki z Usykiem miałby sporą przewagę nad nim. Kwestia Usyka jest taka że nie ma tyle siły co Whyte.
"król" prawdopodobnie by go zaklinczował na śmierć. Władka za to wyzywali. Tysona kochają. Taka sytuacja.
TOP 5 ever? Naprawdę? Jaja sobie robisz!
Przede wszystkim Fury jest za wolny dla Usyka.
Jak porównasz sobie szybkość Usyka w walce z Joshuą do ciosów Fury'ego to zobaczysz, że Fury jest po prostu wolny jak mucha w smole przy Usyku. Jego ciosy są mega sygnalizowane i ślamazarne przy Usyku - to wszystko wygląda szybko przy 120-kilogramowej świni Whycie, ale nie przy kimś tak szybkim jak Usyk.
Usyk to jest szybkość i częstotliwość jak na ringach amatorskich - szybkość, presja, poruszanie. Fury przy nim jest wolny jak ketchup, skoro Whyte Fury'ego trafiał to Usyk Fury'ego będzie trafiał 20 razy częściej - a przy tym sam nie przyjmował.
Pokonal Antka OK. Ale Antek przegral tez z Ruizem. I miewal klopoty z innymi. Usyk po prostu jeszcze za mało czasu spedzil w HW by moc sie panoszyć na tych rewirach.
Najpierw Obrona pasa z Parkerem. Potem jeden z dwoch Joyce Albo Dubois i mozna by powiedziec ze wtedy doatapił by zaszczytu walki z tajsonem.
Tyle w temacie
Przy Usyku to każdy z obecnych heavy wydaje się wolny:)
E to może Fury przejebalby z Mayweatherem, bo jest niespełna 70 kilogramowym superatleta?
Jak dla mnie Usyk - Fury - faworyt Usyk, bezsprzecznie. Ostatnie walki Fury'ego tylko upewniły mnie w tym, że jest po prostu za wolny, za ślamazarny na Usyka.
Fajnie, że już nikt nie bierze AJa na poważnie.
I ten lepszy powinien zmierzyć się z Furym,o miejsce w historii boksu
A co do ewentualnej walki z Usykiem. Na tą walkę czekam i to ma sens. Faworytem niezmiennie dla mnie Fury, takim na poziomie 60-70% ale Usyk to będzie wyzwanie dla Furego. I nie ma żadnego znaczenia, że jest o ponad 10kg mniejszy od Whyta. Usyk to same mięśnie, inny poziom i inna inteligencja. To będą bokserskie szachy przez 12 rund.
A tak trochę poważniej - jeśli odszedłby teraz, to historia zapamięta go jako TOP 5 ever. Wątpię jednak, żeby zrezygnował. Niby jesteś rdaktorem, a jednak kretynem....Król jest jeden. Musicie to w końcu zrozumieć ;)
A tak trochę poważniej - jeśli odszedłby teraz, to historia zapamięta go jako TOP 5 ever. Wątpię jednak, żeby zrezygnował.
O to to. Najlepsze w sumie podsumowanie.
Walka była słaba umówmy się. Fury nie pokazywał jakiegoś geniuszu do czasu nokautu. Rosła jego przewaga ale ja tam nie widziałem żadnych kłopotów po stronie Dilliana.
A Whyte zawiódł przede wszystkim podejściem. Jeśli to było wg niego danie z siebie 105% i wyładowanie całej frustracji związanej z tym długim okresem gdzie go jawnie oszukiwali w WBC to słabizna.
Mało wiary a jak już próbował to walił takie cepy że wujek Staszek na weselu pod koniec miałby lepszą celność i skuteczność bo chociaż by butelki postrącał.
Nic to. Troszkę się przeliczyłem że da lepszą walkę i ogólnie będzie więcej ognia ale zakończenie wynagrodziło wydane pieniążki.
Liczę że Tyson nie spęka i pociągnie dłużej karierę. Bez przerw. Od razu.
Wyzwań ma od groma. Fajnych walk do zrobienia też. Tylko może być tak że naprawdę odczuwa już trudy życia bo on w ostatnich walkach to jest może 85% Tysona z czasów walki z Władem. Znacznie wolniejszy otłuszczony facet który jak na siebie jest naprawdę wolnawy.
Czekam teraz na walkę Joshua vs Usyk i chcę unifikacji. Niech Fury nie pierdzieli. Ma jeszcze bardzo dużo do udowodnienia.,
Skoro Whyte dawał radę, to Usyk da radę 20 razy lepiej, szybciej i częściej.
I przede wszystkim - Usyk się nie zasapie jak Whyte, bo nie będzie bił z całej siły, nie będzie próbował urywać głowy, będzie punktował, bił lekkie serie, doskok, odskok, punktowanie, uniki.
Fury jest szybki przy grubasach, przy Usyku będzie zaskakująco wolny - Fury przestrzelił kilka razy kombinację lewy prawy z Whyte'm.
Powtarzam:
FURY KILKA RAZY PRZESTRZELIŁ KOMBINACJĘ LEWY-PRAWY Z WHYTE'M!
Jeśli z Whyte'm przestrzelił, to jak będzie przestrzelał z 20 razy szybszym i lżejszym Usykiem?
Tu nie ma nawet o czym dyskutować, każdy kto zna się na boksie ten rozumie o czym my tu mówimy.
Dostalby filozofo klapsa od furego to by nie wiedzial sam z ktorej strony dolecial i czy byl jeden czy to dostal od 3 kolesi na raz.
Tajson ma tez to ze narzuca swoj styl i jest w tym dobry. Usyk tez by nie narzucil mu swojego stylu. Bo boksijac z tak wysokim duzum gosciem o takich wielkich lapach by po prostu sam nagle bie wiedzial od ktorej strony to w ogole podejsc zeby uderzyc b otakie to niewygodne do atakowania. I moglby machac rekami a one i tak by były o 10-20cm za daleko od tajsona. I taka jest prawda.
Ale tyson jak cos moze isc na emeryture. Przynajmniej jeden zejdzie w odpowiednim momencie bez rozmieniania sie na grosze. Hajs i tak bedzie do niego plynal grubym strumieniem.
Natomiast patrze i nie wierze jak kurwa slaby byl w tej walce Whyte lol :) Wyraznie przepier...lil przygotowania, wygladal na zalanego i wyczerpanego od pierwszej minuty, ze strony taktycznej nie przygotowal absolutnie nic. Do tego tragiczna koordynacja ruchowa, klient nigdy wirtuozem nie byl ale teraz wrecz cofa sie w rozwoju. Wyprostowany na bacznosc na sztywnych nogach, bez szybkosci i timingu - kompletne dno. Liczylem chociaz ze moze zrobi z tego bijatyke ale nawet na to byl za slaby. Wygladal jakby pomachal troche na silowni i po prostu wyszedl po wyplate liczac na farta.
Co do Furego to nie pokazal w tej walce praktycznie nic oprocz ladnej akcji konczacej. I to bez bycia zlosliwym. Zalany, wolny, nie potrafil zdominowac takiego beztalencia ruchowego jak Whyte pomimo znaczacej przewagi gabarytow i umiejetnosci bokserskich. Lwia czesc ciosow trafiala w garde, do tego niezdarne klincze. Przykro sie to ogladalo. Wygral zasluzenie ale z kim? Widzieliscie jaki poziom zaprezentowal Whyte? Dramat :)
Caly czas twierdze ze zarowno Joshua jak i Usyk wygrywaja z obecnym Furym. Pierwszy redukujac roznice w gabarytach jednoczesnie bedac znacznie lepszym piesciarzem od takiego Wildera, natomiast Usyk (o gabarytach zblizonych do Whyte'a) ze swoja technika, timingiem i wydolnoscia by go po prostu wypunktowal.
A Dillian niech juz lepiej konczy bo wstyd tak wychodzic na pelny stadion, ewentualnie jakis slugfest w slowmotion z Chisora dla pijanej publicznosci i emerytura :)
On sobie ustawiał Whyte'a pod ten podbródkowy. Jeżei tego nie widziałeś, może zacznij oglądać curling, albo coś w ty stylu, specu od substancji typu psylocybina.
Tyle w temacie"
Hahaha xD
Armia fanów Tysona też potrafi być zabawna. Nawet ta poważniejsza część. Facet który pokonał nr 2 w Hw i ma wszystkie pozostałe pasy miałby zasługiwać na walkę z Furym bo to zaszczyt pokonując 3 przeciwników najpierw xD
Bez kitu... To Tyson jako facet który uważa się za najlepszego powinien będąc krok od takiego historycznego wyczynu zrobić wszystko żeby do tej walki doszło a nie udawać że walka z nim to zaszczyt dla kogoś takiego jak Usyk któremu całościowo to może buty czyścić jeśli chodzi o osiągnięcia w boksie...
Tajson ma tez to ze narzuca swoj styl i jest w tym dobry. Usyk tez by nie narzucil mu swojego stylu. Bo boksijac z tak wysokim duzum gosciem o takich wielkich lapach by po prostu sam nagle bie wiedzial od ktorej strony to w ogole podejsc zeby uderzyc b otakie to niewygodne do atakowania"
Fury jest niewygodny do atakowania dla tych, którzy są za wolni aby unikać jego ciosów. Usyk jest tak szybki na nogach, tak zwrotny, że będzie w stanie trafiać Fury'ego miarowo - góra dół - i odskakiwać.
Więcej oglądaj boksu, mniej pisz głupot dyletanta.
Zmień dealera.
Gościu ale Ty bredzisz. Joshua trafiał Usyka będąc wolniejszym dużo od Furego także nie pierdziel , że Usyk będzie nieuchwytny dla Tysona to raz. Dwa. Fury jeśli jest na tyle inteligentny to zrzuci tyle ile trzeba będzie aby być przygotowanym na 12 rund bo takie sadło faktycznie nie pomoże a , że walczył z klocem Whyte'm to mógł sobie pozwolić. Po trzecie jak pisałem. Szczęka , warunki , inteligencja ringowa. Jak wiadomo Usyk mocno nie bije a mimo to Joshua wiedząc , że przygrywa walkę bał się zaryzykować i wejść w cios. Fury jak coś będzie szło nie tak to zacznie się wieszać i robić brudny boks. Pamiętaj ,że style robią walkę. Dzisiaj Dilian nic nie pokazał to i Fury się nie wysilał a i tak od początku do końca dyktował warunki.
Juz pora spać. Wszyscy Ci uwierzyliśmy. Usyk to niekwestionowany mistrz, największy z największych.
filozofo
Gościu ale Ty bredzisz. Joshua trafiał Usyka będąc wolniejszym dużo od Furego także nie pierdziel"
Co ty pierdolisz za głupoty?
Joshua rzadko kiedy trafiał Usyka, a jeśli już - to Joshua jest przecież tak samo szybki jak Fury, więc co Ty człowieku za pierdoły opowiadasz? Do wideo oglądać walki, potem pisać głupoty.
*
*
@juniorc
To samo - oglądać walki potem wrócić, bo piszesz głupoty
O czym ty bredzisz. Czym go ustawiał? Klinczem? Czy zbieraniem po schabach?
On zadał właściwie pierwszy podbródkowy w walce na mocno zmęczonym już Dillianie i od razu trafił idealnie. Cała filozofia.
A z takimi tekstami to sobie wyskakuj do bliskich bęcwale.
No i niedoscigniony Usyk, który miewał problemy z Briediesem i Hunterem, to jest takim motylkiem, którego nie da się dosięgnąć nigdy.
Do tego Fury jest generalnie mniej zwrotny, przynajmniej obecnie, musiałby schudnąć do 111 kg, obecny Fury jest mniej zwrotny niż Joshua, owszem, porusza się, ale to jest tak naprawdę wolne poruszanie się jak u parowozu - ludzie, kurwa, gdzie tu do zwrotności i szybkości Usyka, was chyba popierdoliło na głowę.
Usyk ma szybkość z boksu amatorskiego - to jest błyskawiczna zwrotność, punktowanie, odskok, doskok, presja. Gdzie taki 120-kilogramowy parowóz Fury do Usyka z szybkością.
przecież nawet Whyte kilka razy zrobił że Fury przestrzelił lewy-prawy to kurwa co dopiero 20razy szybszy Usyk
Jakim Ty jesteś zjebem... Ktoś Ci opowiada to co piszesz? Bo pierdolisz tak , że to głowa mała. Rozmijasz się z rzeczywistością idioto.
Tak się wtrącę ostatni raz i uciekam bo bzdury ładne wypisujecie w obronie przed kanonadą Rafałka...
Joshua z walki z Usykiem nie jest dużo wolniejszy od dzisiejszego Tysona. On jest szybszy... Jak mi nie wierzycie to sobie po prostu włączcie obie walki obok siebie i porównajcie w jakim tempie się ruszali w obu walkach pięściarze. Joshua nadążał niemalże za jednym z najszybszych zawodników a Fury dawał sobie wsadzać jab mimo przewagi zasięgu i wzrostu strasznie klockowatemu dziś Whyte'owi i jeszcze dawał sobie obijać schaby przy każdej wymianie prawie.
Przestańcie powtarzać mity które narastają z jakiś dziwnych przyczyn. Tak samo było z porównywaniem kondycji AJ-a i Wildera. Ten drugi miał mieć niby o tyle lepszą wydolność od kulturysty. A okazało się że puchnie w trudnych walkach dużo szybciej nawet...
Tak więc z tą szybkością to litości. Fury z czasów walki z Władem owszem- był nieco szybszy co w połączeniu z warunkami dałoby mu przewagę. Obecny? Obecny nie ma mowy. Whyte go wyprzedzał momentami a Whyte był dziś z pół raza wolniejszy niż Joshua w ostatniej walce.
Dobranoc i trzymajcie kciuki żeby Król jednak nie unosił się honorem i jednak wyszedł do następnych walk.
*
*
"Autor komentarza: GrzeIakData: 24-04-2022 00:30:49
@filozofo - serio dla Ciebie Usyk jest faworytem?"
Po dzisiejszej walce - zdecydowanie tak.
Whyte przez pierwsze 3 rundy dawał radę punktować od czasu do czasu Fury'ego ciosami na dół, czasem na górę.
SKoro 120-kilogramowa świnia Whyte potrafiła to robić to co dopiero 20 razy szybszy błyskawiczny Usyk? Kto opowiedział, że Usyk będzie punktował Fury'ego tylko ciosami na głowę? To będzie punktowanie góra dół - będzie go trafiał na schaby, na górę, odskok, doskok.
ZApominasz chyba że Usyk nie będzie napalał się na jeden cios. To będzie częstotliwe punktowanie, obijanie, szybkość, odskok, zwrotność - Fury przy Usyku jest wolny jak kupa gówna.
Po dzisiejszej walce Usyk jest dla mnie faworytem
W jakich walkach oprócz Furego, Wilder miał problemy kondycyjne? Powtórzę jeszcze raz to boks Furego sprawia że jego rywala wyglądają słabo, natomiast jestem przekonany że forma Wildera i Whyta była tip top w tych walkach. Prawda jest taka że Joshua nie robi większych postępów, Whyte zrobił większe i był dziś tak naprawdę lepszy bokserem niż w walce z Joshuą, a mimo tego wobec postawy Furego był po prostu bezradny. Fury to absolutnie top 1 wagi ciężkiej dzisiaj, a taki Whyte sprawiłby każdemu problemu, zwłaszcza Joshule oprócz właśnie Tysona
Tak dziś, publicznie - możecie skopiować sobie poniższe słowa:
PO DZISIEJSZEJ WALCE USYK JEST DLA MNIE FAWORYTEM Z TYSONEM FURY I GO WYPUNKTUJE.
Obejrzyj jeszcze raz walkę Usyka z Joshuą.
Z taką szybkością, zwrotnością i pracą nóg Usyk zrobi dzisiejszego Fury'ego na punkty bez dużych problemów.
Whyte pierwsze trzy rundy prowadził wyrównaną walkę z Fury'm, to co dopiero Usyk.
To będzie obijanie parowozu. Fury jest za wolny na Usyka.
Jeszcze raz, zgadzam się z tym co napisałeś, że Usyk będzie koszmarem dla Furego. Ale jednak ... on jest od niego lżejszy o 20 kg a to robi różnicę. Choć z drugiej strony - lekko licząc ponad 5kg tej przewagi to zbędny tłuszcz. Normalny, atletyczny Fury to około 110 kg. A normalny, atletyczny Usyk to 100kg, czyli tyle ile ma. Więc szału nie ma. Zostaje jednak przewaga w zasięgu. A walka będzie w dystansie.
Usyk nie musi bić Fury'ego tylko na górę.
Usyk będzie obijał Fury'ego góra-dół. Schaby, góra, góra, schaby.
Wszystko to będzie ciosami szybkimi i stosunkowo lekkimi, seriami, to będzie punktowanie, Usyk nie będzie się męczył i tracił sił na mocne ciosy, to będą lekko bite, szybkie ciosy, odskok, doskok, zwrotność, a Fury będzie za wolny i będzie przestrzeliwał.
Usyk ma ten sam wzrost co Whyte, skoro Whyte pierwsze trzy rundy trafiał Fury'ego to co dopiero Usyk.
Dzisiejsza walka upewniła mnie, że Usyk pokona Fury'ego - skopiujcie sobie te słowa, bo po tej walce znów będziecie musieli mi przyznać rację. Po raz kolejny.
I Fury też będzie wyprowadzał ciosy i Usyk to odczuje, nawet ciosy na blok, one też ważą"
Usyk odczuje ciosy Fury'ego pod warunkiem, że Oleksander Usyk jest powietrzem.
O ile wiem - nie jest, może masz inne informacje.
*
*
" Autor komentarza: ZiomusData: 24-04-2022 00:42:24
Fury jest szybszy niż Joshua"
Dzisiejszy Fury absolutnie nie jest szybszy od Joshuy z walki z Usykiem.
POdajesz jako przykład pierwsze 3 rundy, które przeważnie są badawacze i w większości walk są one wyrówanane"
Badawcza jest 1 runda, pozostałe już nie, oglądaj więcej boksu na przyszłość bo znów głupoty gadasz.
A jakie ciężkie walki miał Wilder?
To zawodnik polujący na jedno uderzenie więc czym miał się męczyć? Trudno męczyć się jak w oczekiwaniu na jeden cios przegrywasz do wiwatu wszystkie rundy. W walce z Stivernem całkowicie pod swoim dyktandem musiał łapać "lżejsze rundy".
Gdy ktoś inny podyktował mu tempo i zaczął go bić i trafiać facet spuchł w 2 rundy... Gdzie ta kondycja?
Czy Whyte był lepszy niż w walce z Joshuą?
Doświadczenie na pewno na plus. Wydawać się mogło po innych walkach że bardzo dojrzał ale to jak dziś fatalnie się ruszał i jaki miał pomysł na walkę to śmiem sądzić że dzikus sprzed walk z AJ-em czy Powietkinem więcej rabanu by narobił bo poszedłby na pełną młóckę bez obaw i tyle...
Ale to bez znaczenia. Jak naprawdę wydaje Ci się że Tyson Fury jest obecnie dużo szybszy jak to określiłeś od obecnego AJ-a to włącz sobie ich walki obok siebie i przełączaj. Zobaczysz jak się zdziwisz. Skoro wydaje Ci się że facet nadążający za Usykiem prawie jest dużo wolniejszy niż facet którego łapał dzisiejszy Whyte regularnie...
No cóż.
Żeby nie było. Rafałek spuszczony ze smyczy was oczywiście podpuszcza. Samo obstawianie Usyka jest dosyć ryzykowne. Ja za faworyta mam Tysona ale... argumenty to on ma dziś dobre.
Fury naprawdę może mieć z taką formą kłopot z Usykiem i chyba tylko masa klinczów by mogła przechylić szalę na jego stronę.
Fury jest wolny. Ładnie się porusza bo zawsze to umiał, szybko potrafi uderzyć ale ogólna szybkość to od najlpeszych czasów spadła z 20% lekko.
A od kilku walk formy nie poprawia znacząco więc raczej nie wróży to że nagle na walkę z Usykiem wyjdzie wyżyłowany i zdrowy.
dlaczego stary Chisora był w stanie urywać rundy i prowadzić wyrównany pojedynek z Usykiem, skoro jest on tak szybki, a Whyte nie był w stanie tego robić choć jest w fizycznym primie"
Jak obejrzysz walkę szybszego od dzisiejszego Fury'ego Joshuy z Usykiem to daj znać, bo nie mamy póki co o czym rozmawiać.
Pelna zgoda co do Usyka. Kompletnie inna liga, technicznie, ruchowo, szybkosciowo, wydolnosciowo i koordynacyjnie. Usyk na nogach to jest poezja w ruchu, skracanie dystansu, schodzenie linii ciosu bicie kombinacje dol gora odskok z roznych kątow gwarantowane. Do tego wysokie tempo walki, ciagla presja i stalowa kondycja na 15 rund.
Wersja Furego z walki z Whytem (wolna jak kupa gowna) vs Usyk w formie z walki z AJem to kompletna dominacja ukrainca. Fury zeby miec szanse musialby zrzucic i wykrecic forme z walki z Klitschko w 2015 i punktowac na dystans ale dzisiaj (7 lat pozniej) to raczej malo realne. Kloc juz szybszy nie bedzie, obawiam sie ze dzisiaj to byl jego max.
to się tak wydaje optycznie, że oni są tak szybsi, bo po pierwsze łatwiej jest trafić Usyka od Furego nawet ze względu na wzrost i vice versa Usyk Aj. To że Aj może być szybszy to jest tylko złudzenie, jak on nawet z pracy nóg nie ma połowy tego co Tyson już nie mówiąc że Tyson wyzszy, to się jeszcze odchyla, balansuje, a nie jak Antoś stoi jak kołek i w sumie dlatego też Usyk wygląda na takiego szybkiego."
Porównaj obie walki a zrozumiesz, że Joshua jest szybszy od dzisiejszego Fury'ego.
Dlatego właśnie dzisiejszy Fury przegra na punkty z Usykiem, ma szanse jedynie na gospodarskie sedziowanie - przy sprawiedliwym sędziowaniu zapewniam Cię, że Usyk gładko zrobi dzisiejszego Fury'ego. Jest po prostu za szybki, za lekki, sprawny, ruchliwy, a przy tym ma odpowiedni wzrost, taki jak Whyte, więc da radę Fury'ego sięgać, nie będzie aż tak odstawał.
Masz mój typ i możesz go sobie skopiować;
USYK WYGRA Z FURY'M. Dziś jestem przekonany
Silniejszy Dereck dopadał go szczególnie gdy miał 100% siły w 2 pierwszych rundach natomiast gdy Usyk złapał rytm to wygrał ostatecznie 9 rund (w tylu zadał więcej ciosów więc o jakiej wyrównanej walce tu jest mowa xD) + solidnie wstrząsnął Chisorą.
Whyte nie miał miniaturowego ringu + walczył nie z mniejszym a znacznie większym pięściarzem. Bardzo dobrze walczącym na dystans mającym 203 cm wzrostu i grabie zamiast rąk.
Trzeba naprawdę mieć siano zamiast mózgu by na podstawie tego wyciągać jakieś wnioski.
@filozofo
Pelna zgoda co do Usyka. Kompletnie inna liga, technicznie, ruchowo, szybkosciowo, wydolnosciowo i koordynacyjnie. Usyk na nogach to jest poezja w ruchu, skracanie dystansu, schodzenie linii ciosu bicie kombinacje dol gora odskok z roznych kątow gwarantowane. Do tego wysokie tempo walki, ciagla presja i stalowa kondycja na 15 rund.
Wersja Furego z walki z Whytem (wolna jak kupa gowna) vs Usyk w formie z walki z AJem to kompletna dominacja ukrainca. Fury zeby miec szanse musialby zrzucic i wykrecic forme z walki z Klitschko w 2015 i punktowac na dystans ale dzisiaj (7 lat pozniej) to raczej malo realne. Kloc juz szybszy nie bedzie, obawiam sie ze dzisiaj to byl jego max."
Dokładnie tak.
Ja właśnie dlatego obawiam się, że Fury ucieknie przed Usykiem i potem tacy jak @Furmi będą wygadywać te głupoty, że Fury to król i top 5 hw ever.
Obawiam się, że Fury zamiast udowodnić jakim to rzekomo królem jest spierdoli na emeryturę przed Usykiem.
On wie, jakim koszmarem będzie dla niego Usyk.
Mega szybki, nie szukający nokautu, ciągle zadający ciosy, odskok, doskok, ciągła presja, dużo szybkich serii, uniki, a przy tym jest wystarczająco wysoki aby kontaktować z Fury'm, trafiać go.
Usyk to koszmar dla dzisiejszego Fury'ego, to musiałby wyjść Fury z walki z Władem, ale moim zdaniem on wie, że już nie osiągnie takiej formy. Lata niesportowego prowadzenia się za dużo nieodwracalnych szkód zrobiło w jego organizmie.
Zrozumcie że Król walczy na tyle ile przeciwnik mu się stawia !
Dylianek był za cienki i dlatego Cygan nie musiał się wysilać zbytnio.
Przed walką mówiliście że ma słabiutkie dokonania jak pokona Whyte to będzie gość!
Pokonał.
Za mało ,okazuje się że Dylian jest leszczem .
Co będziecie mówić jak zgrzeje Usyka ?
Wszystkim Wam powtarzam i tozrozumcie
ja wam mówię jest tylko jeden człowiek który do szóstej rundy jest w stanie bezproblemowo wykończyć dzisiejszego Whyta"
Ja pierdolę kurwa człowieku wez spierdalaj na onet.pl, Ty wiesz w ogóle co to znaczy "style makes fights"? Jak się czyta Ciebie to widać, że jesteś totalnym laikiem który kompletnie boksu nie rozumie. Ja nawet z Tobą nie wchodzę w rozmowę, bo za dużo trzeba by tłumaczyć, tak jak profesor nawet nie straci czasu na rozmowę z gimnazjalistą
Dlatego że wrócił na szczyt po trzech latach picia i ćpania !!!
I zszedł z 170 kg do 120 i dalej rządzi.
Dobrej nocy
Po przejsciu do wagi ciezkiej glownym celem Usyka bylo dostanie wyplaty zycia i walka w walce mistrzowskiej z AJem. Ukraincy dobrze wiedzieli ze Joshua moze w kazdej chwili zwakowac pas WBO do ktorego Usyk byl mandatory i wtedy walczyl by z Joycem o wakujacy tytul za jakies grosze. Trik polegal na tym zeby Joshua uwerzyl ze walka z Usykiem jest dla niego stosunkowo "bezpieczna". Fury mial wygrac z Wilderem, Joshua z Usykiem i mieli sie spotkac w mega unifikacji za 200mln. I Joshua z Hearnem sie na to zlapali, nie widzieli w Usyku na tyle duzego zagrozenia zeby zwakowac pas WBO.
Zreszta nie trzeba byc geniuszem - wystarczy porownac Usyka ze sparringu z wolnym jak woz z weglem Chisora i i tego z walki mistrzowskiej z AJem. Niebo a ziemia. Usyk z Chisora walczyl moze na 3cim biegu i tak zapewniajac sobie pewne zwyciestwo. Gdyby wyszedl do niego jak wyszedl do Joshuy to by go zajechal do 5-6 rundy.
Zmień sobie nicka na profesoro !
Skoro jesteś taki mądry!
Przeczytaj sobie jutro na spokojnie co piszesz i ochłoń.
Bo wszystko będziesz musiał odszczekać jeśli Fury oklepie Usyka .
O ile ten wygra z Antonio
Yup, pelna zgoda. To samo pisze juz od jakiegos czasu, wymowka Furego z kolejną emeryturą to nie jest przypadek.
To jest facet ktory cale zycie siedzi w boksie. On dobrze rozumie co w kategoriach bokserskich oznacza walka z Usykiem. Cala rodzina Furych to rozumie. Dlatego wygaduja te wszystkie bzdury. Dobrze wiedza ze Usyk to jedna z tych rzek do ktorych wejscie to nie jest dobry pomysl.
Idioto, skoro Whyte przez pierwsze 3 rundy dobierał się do Fury'ego i go trafiał, to co dopiero 20 razy szybszy Usyk, mający ten sam wzrost?
Czy Ty na litość Boską myślisz baranie?
@filozofo
Yup, pelna zgoda. To samo pisze juz od jakiegos czasu, wymowka Furego z kolejną emeryturą to nie jest przypadek.
Elrey pamiętamy te sparingi to też nie był przypadek i dlatego Fury miał uciec przed Whytem, czyż nie?
To jest facet ktory cale zycie siedzi w boksie. On dobrze rozumie co w kategoriach bokserskich oznacza walka z Usykiem."
Dokładnie, widzę, że zdarzają się tu jednak tacy, co czytają boks, w odróżnieniu od reszty tych wałkoni.
Nie sztuka jest punktować i być "szybkim czarodziejem" na tle 120-kilogramowej świni Whyte'a, która sapie i rusza się jak wóz z węglem. Jednak nawet ta świnia w pierwszych trzech rundach kilka razy trafiła Fury'ego, ba, nawet Fury raz lub dwa razy przestrzelił kombinację lewy-prawy.
Fury doskonale wie, że skoro Whyte przez pierwsze trzy rundy był w stanie troszkę krwi mu napsuć i go trafić kilka razy, to z Usykiem który ma ten sam wzrost Whyte'a, to będzie rzeznia.
Usyk jest 20 razy szybszy, bardziej ruchliwy, zwrotny niż Whyte. Do tego Usyk co najgorsze dla Fury'ego - nie będzie napalał się na jeden cios. Tu nie będzie szerokich sierpów mających urwać głowę Fury'emu.
Tu będą ciężkie do unikania, szybkie kłujące ciosy w seriach, proste, góra, dół - nie jest łatwo tego unikać gdy wyprowadza to ktoś tak szybki, do tego nie jest łatwo sięgnąć go w odwecie serią lewy-prosty, jeśli tym kimś jest ktoś tak błyskawiczny jak Usyk, tak szybko potrafiący odskoczyć, doskoczyć, zrobić unik.
I teraz jak Fury wyobrazi sobie, że takie coś czeka go KAŻDĄ RUNDĘ - nieustanna presja Usyka, ciosy na dół, górę, lekkie, ale kłujące, przeszkadzające, punktujące - do tego ciężko tego Usyka będzie złapać, ciężko będzie go złapać w klincz - to Fury doskonale wie, że będzie to bardzo ciężka przeprawa.
Wie też, że Usyk ma mocną psychikę i tutaj nie będzie grania na psychikę, na zasadzie gadania, etc. - Fury wie, że Usyk jak mrówka - będzie konsekwentnie realizował swój boks, kompletnie w chuju mając co sobie Fury gada.
Usyk jest stylowo wszystkim co najgorsze dla Fury'ego - szybki, zwrotny, błyskawiczny, nie szukający nokautu, punktującymi seriami, dobrze unikający, z stalową psychiką i kondycją. Z kimś takim ciężko będzie Fury'emu pójść na siłowe przełamanie bo trzeba go najpierw złapać. A jak go złapać, jak Usyk nie będzie rzucał się sierpami na liny jak Whyte, tylko będzie kłuł jak szermierz pląsając, odskakując. Jak kogoś takiego łapać w klincz i zamęczać?
A nawet jak już go złapie w klincz, to Usyk jest zaskakująco silny fizycznie i wcale nie będzie łatwo go zamęczyć, zwłaszcza, że Fury za często w ten klincz go nie złapie.
Usyk to jest stylowy koszmar dla Fury'ego, dosłownie same wady z perspektywy Fury'ego, wszystko co najgorsze. Rodzina Furych na tyle zna się na boksie, że to wie, dlatego właśnie pobrzdękują o emeryturze. Tylko, że fani boksu im tego nie zapomną, skoro do dziś wypomina się Marciano że pobił tylko starego Louisa, po 70 latach, to myślicie że nie będą ludzie pamiętać, że Fury zwiał na emeryturę przed Usykiem? Doskonale będą pamiętać i będą mu to wypominać na każdym kroku.
Whyte to byl dramat od pierwszej minuty pierwszej rundy lol
Elrey jakimś dziwnym trafem składa się tak że każdy z Furym wygłada dramatycznie. jeszcze nie zakminiłeś że to nie jest wina przeciwników Furego, tylko jego postawy?
Styl robi walkę, a gość pisze „Włącz sobie ich walki obok siebie i przełączaj. Zobaczysz jak się zdziwisz.”
Zdziwienie to zbyt małe słowo, mnie osobiście szokuje że dorosły gość może takie bzdury pisać. Niechęć samego Joshuy do Furego w pełni rozumiem, zabrał dilerowi show, skradł kibiców i przede wszystkim jest na szczycie, z którego Joshua boleśnie spadł i na który prawdopodobnie już nie wróci. Po kolejnej lekcji boksu od Usyka gość będzie skończony. 3 lata dominacji, past prime w wieku 32 lat, materiał na HOF to nie jest, takie są fakty.