DAMIAN JONAK: DAŁEM EMOCJE, WYGRAŁEM, IDZIEMY DALEJ!
Łukasz Furman, Nagranie własne
2022-04-23
Damian Jonak (42-1-2, 21 KO) w końcu dopiął swego i trzecią walkę z Andrew Robinsonem (26-6-2, 7 KO) zakończył zasłużonym zwycięstwem. Pomimo uciążliwej kontuzji prawej ręki, jakiej nabawił się już w pierwszej fazie pojedynku. Po wszystkim był zadowolony, choć wciąż widzi dużą rezerwą w swoim boksie.
Ja widziałem że od 5 rundy właśnie na rezerwie ciągnął.
Wyglądał jakby fizycznie był słabo przygotowany w przeciwieństwie do Robinsona.
Jak dla mnie wygrał 76-75 dzięki knockdown'owi, bo w drugiej połowie walki miał siły tylko na pojedyncze
ciosy i klincz.
i jeszcze znowu ta kontuzja ręki.
Już nie pamiętam kiedy on kontuzji ręki nie miał...
Jonak jest w tym momencie 150 w boxrec w tym 6 w kraju i chyba tu jest jego miejsce, może dać parę fajnych walk z czołówką średniej lub przy jego wadze pewnie super średniej, chociaż tam będzie miał jeszcze gorzej.
Czołówkę średniej mógłby sprawdzić 'korespondencyjnie' poprzez Robinsona, który zdobył jakąś tam lokalną rozpoznawalność i mógłby sprzedać walki ze średnimi typu Maciec czy Szeremeta lepiej niż jakiś kompletny no-name.
Na pewno będę dalej śledził jego walki. Śląskie pierdolnięcie!