KLICZKO: NATYCHMIAST POTRZEBUJEMY CIĘŻKIEJ BRONI Z NIEMIEC
Witalij Kliczko (mer Kijowa) i Władimir Kliczko - byli mistrzowie świata wagi ciężkiej - przez lata prowadzili swoje kariery w Niemczech i mają silne związki z tym krajem, ale dziś, podczas wojny, którą putinowska Rosja rozpętała w ojczyźnie braci, nie wahają się i krytykują postawę niemieckiego rządu.
- Natychmiast potrzebujemy ciężkiej broni z Niemiec. Każde opóźnienie kosztuje życie. Jak wielu ludzi nadal musi umrzeć na Ukrainie, dopóki nie zostanie dostarczona ciężka broń? Liczy się każda godzina! - powiedział Witalij Kliczko.
- Kraju nie da się obronić pięściami, potrzebujemy broni, by przywrócić pokój (...) - dodał Władimir Kliczko.
Media donoszą o bezspornych i wstrząsających rozmiarów przedwojennych powiązaniach pomiędzy czołowymi politykami SPD (partii kanclerza Olafa Scholza) a rosyjskimi władzami - chodzi zwłaszcza o byłego kanclerza Gerharda Schroedera, prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera i premier landu Meklemburgia-Pomorze Przednie Manuelę Schwesig.
Niemcy powoli ustępują pod presją zewnętrzną i wewnętrzną, ale robią to w mało przekonujący sposób i tracą pozycję lidera Unii Europejskiej, być może bezpowrotnie.
Cholernie nie podoba mi się obowiązujący aktualnie amerykański porządek świata. Buta, arogancja, poprawność polityczna, przyznawanie sobie większych praw (nawet w boksie), niesprawiedliwość, wymuszanie szantażem ustępstw na innych krajach, wywoływanie wojen z lada powodu, kpiny z prawa międzynarodowego, księżycowa ekonomia, globalizacja kulturowa, upadek szkolnictwa, ogłupiająca propaganda itp itd. Jednak bałbym się zamiany tego stanu rzeczy na ład zaprowadzony przez Chińczyków, a tym bardziej "ruski mir" autorstwa Putina, które pachną mi światowym gułagiem. Niech Bóg i Ukraińcy nas bronią przed takimi zmianami.
Zapytaj pierwszego lepszego Bialorusina czy Czeczenia (nie myl z kadyrowskimi kurwami), co im zaoferowała Moskwa. Zaspokoisz swoją ciekawość. Patrząc chociażby z perspektywy uzbrojenia czy "sztuki wojennej", mają do zaoferowania nic albo bardzo mało.
Szkopy i Żabojady to sowieckie urwy.
- NATO nie wlaczy sie bezposrednio w konflikt
- Bundeswehr'a wyczerpala zasoby i nie ma nic dla Ukrainy
- Ukraina moze kupowac bron od niemieckich producentow (ale Bundestag moze liste zawetowac)
- Nie sprzedamy Ukrainie Marderow (po raz setny) a za chwile probuje je pogonic Grecji za 100m euro
- itd
Ogolnie szczyt skurwysynstwa, wyglada to troche tak jakby celowo przeciagal i gral na zwloke liczac ze rosja szybko wygra i problem sam sie rozwiaze....W kuluarach pewnie po cicho dyskutuje jak tu rosji zbytnio "nie urazic" w prspektywie wspolpracy gazowej po wojnie. Niemcy to zwykle kur...y, od zawsze knuli z ruskimi.
Gardze zarowno jednymi jak i drugimi.
Pikawa, akurat w kwestii zbrojenia zaopatrują zarówno Chiny, jak i Indie, a pewnie i mniejsze kraje się znajdą. Dorzucając do tego nośniki energii, czym Rosjanie stoją, to są ważni, w dodatku obrotowi, tak więc, albo odwrócony Kissinger, lub porozumienie chińsko - rosyjskie z czym mamy do czynienia w chwili obecnej(nie mylić z sojuszem) ostatecznie bezstronność, niemniej ich gospodarka jest dosyć monotonna i uzależniona od pewnych kwestii, ale i uzależniająca.
Filmy są na youtubie jak czołgi się ruskch palą .
W Realiach to Rosja ma juz wschód i to było pewne .
Rosja ponosi gigantyczne straty, to sa fakty. Pod Kijowem odniesli gigantyczna porazke. Ponad 20,000 tys ruskich nie zyje, tysiace jednostek sprzetu zostaly zniszczone, unierucomione lub przejete.
W realiach rosja wcale nie ma wschodu, ma jedynie czesci separastycznych republik (ktore miala i tak od 2014) i tymczasowa kontrole nad niektorymi wioskami. Reszta to terytoria ktore przechodza z rak do rak i w ktorych tocza sie walki. Poza tym nie zdobyla zadnego znaczacego miasta. Dodatkowo mapy pokazujace "czerwona fale" na wschodzie sa mylace. Tam gdzie cale terytorium jest czesto pokazane na czerwono w praktyce czesto zajete sa tylko glowne drogi i wezly komunikacyjne ktore stosunkowo latwo odbic / zniszczyc.
Poza tym pamietaj o taktyce Ukraincow, ktorzy czesto ruskich "wpuszczaja" na swoje terytorium, rozciagaja cala linie frontu, organizuja zasadzki, odcinaja od zaopatrzenia i powoli wykrwawiaja....Zobaczysz ile z ich "zdobyczy" utrzyma sie po wojnie.