GARCIA Z DE LA HOYĄ KUSZĄ ISAACA CRUZA
Isaac Cruz (23-2-1, 16 KO) udanie wrócił po porażce z rąk Gervonty Davisa, deklasując rozbitego już Yuriorkisa Gamboę (30-5, 18 KO). Meksykanin ma już na horyzoncie jedną naprawdę ciekawą opcję.
Jest nią medialna kalifornijska gwiazdka Ryan Garcia (22-0, 18 KO). Zarówno "King Ry", jak i jego promotor Oscar De La Hoya wyrazili chęć organizacji tego pojedynku. Szef grupy Golden Boy Promotions poprzez swój profil twitterowy zaproponował Cruzowi milion dolarów, sugerując Dallas lub Las Vegas jako miejsce potencjalnego boju. Swoje trzy grosze dorzucił również Garcia.
- Nie wiem, co powiedzieć o Isaacu Cruzie, poza tym, że jestem gotowy na wielką walkę. Pies, który dużo szczeka, nie gryzie.
- Całkowicie rozumiem, że Cruz chce wykorzystać moment i zbudować swoją karierę, ale jeśli myśli, że go potrzebuję (zaraz po walce Cruz stwierdził, że Garcia musi poczekać na swoją kolej - dop.red.), to albo on, albo jego zespół jest odklejony od rzeczywistości. Zarobiłem świetne pieniądze i jestem niezwykle szczęśliwy, ten pojedynek to życzenie wielu kibiców.
- Moglibyśmy zaboksować na hali Crypto.com w Los Angeles, zwanej kiedyś Staples Center, to byłoby coś niesamowitego. Będę na to gotowy w lipcu. Kibice, wy możecie sprawić, że to się stanie! Wystarczy naciskać, a nasze pięści pójdą w ruch!
Może Rayan miał szczęście że zmienili mu jednak przeciwnika na powrót i nie był nim Cruz. Ktoś tam myśli.
*
*
*
Nie może, tylko na pewno. Schodzący nisko pod ciosami cham z Meksyku bijący wściekłe sierpowe vs. wyprostowany i wysoki Garcia... on nie jest na kogoś takiego gotowy.