KELL BROOK GŁÓWNYM CELEM MŁODEGO BENNA
Conor Benn (21-0, 14 KO) próbuje iść w ślady swojego znanego ojca. Minionego wieczoru jego siłę poczuł Chris van Heerden, teraz młody Benn wraz ze swoim promotorem Eddiem Hearnem rozważają kolejne potencjalne ofiary.
Kell Brook (40-3, 28 KO), Keith Thurman (30-1, 22 KO), Danny Garcia (36-3, 21 KO) - te nazwiska wymieniane są chyba najczęściej. Wygląda jednak na to, że poprzeczka naprawdę zostanie podniesiona.
- Conor pójdzie dalej i zostanie mistrzem świata - stwierdził szef grupy Matchroom Boxing. - Musimy stale podnosić poprzeczkę. Ostatnie walki z Vargasem, Granadosem, Algierim i van Heerdenem pozwoliły Bennowi na świetny rozwój, ale teraz czas na poważniejsze wyzwania - dodał.
- Nie będzie to Amir Khan, bardziej mowa o Mikeyu Garcii, Dannym Garcii, Keicie Thurmanie, Adrienie Bronerze, wiem, że pyta się również o Dawida Awanesjana.
- Chcemy czegoś dużego. Chcemy walki o dużym znaczeniu, powrotu do Londynu i wypełnienia pięknej hali O2. (...) Wraz z Kellem Brookiem moglibyśmy rozstrzygnąć, kto jest numerem jeden Wielkiej Brytanii w wadze półśredniej, moim zdaniem jest to Conor.
W podobnych tonach wypowiada się "Niszczyciel" - padają te same nazwiska z Kellem Brookiem na czele.
- Kell Brook jest numerem jeden, jeśli chodzi o Wielką Brytanię. Temat Amira Khana za bardzo mnie nie interesuje. Brook byłby moim faworytem, potem oczywiście Keith Thurman, Danny Garcia, Mikey Garcia. Nie jestem również zainteresowany Maurice'em Hookerem - podsumował 25-latek.
A tak serio, Brook byłby dobry na tym etapie, i Brook sprzed walk z Gołowkinem i Spencem byłby faworytem.