SPENCE ZASTOPOWAŁ PRZEZ KONTUZJĘ UGASA I POZBIERAŁ 3 PASY!
W świetnym pojedynku dwóch prawdziwych mistrzów Errol Spence Jr (28-0, 22 KO) pokonał przed czasem Yordenisa Ugasa (27-5, 12 KO) i do swoich pasów IBF i WBC wagi półśredniej dorzucił również tytuł federacji WBA.
Amerykanin bardzo ostro wszedł w pojedynek. Skracał błyskawicznie dystans, bił z pełną mocą lewym hakiem pod prawy łokieć, a raz na jakiś czas polował lewym sierpem na górę. Kubańczyk z kolei był szczelny w defensywie i szukał kontry. W pierwszych dwóch rundach nie nadążał, więc w trzeciej zaczął wchodzić swoją kontrą w tempo - cios na cios. I trafił raz mocnym prawym.
SPENCE: CHCĘ CRAWFORDA - CRAWFORD: ZGARNĘ TWOJE PASY >>>
W czwartej odsłonie Ugas stanął trochę w miejscu i oddał inicjatywę championowi IBF/WBC. Wydawało się, że mocne haki na korpus zrobiły robotę, bo kolejne trzy minuty miały podobny scenariusz.
Obijany Ugas po minucie szóstej rundy uderzył nieczysto prawym sierpem, a z ust Spence'a wyleciał ochraniacz. Wtedy Errol popełnił błąd, bo zamiast robić swoje popatrzył na sędziego, a wtedy Ugas trafił już czysto długim prawym krzyżowym. Amerykanin poleciał na liny i zapachniało niespodzianką. Przetrwał jednak chwilowy kryzys, a po przerwie wyszedł wściekły na przeciwnika, ładując w niego "ile fabryka dała". Co prawda Kubańczyk nie dał się złamać, kończył jednak tę rundę z praktycznie zamkniętym prawym okiem.
W ósmym starciu sędzia Laurence Cole poprosił lekarza o konsultację, a ten długo oglądał zamknięte oko Ugasa, zanim dopuścił go do kontynuowania potyczki. Spence szedł jak po swoje, w ogóle nie robiąc kroku w tył i nie przestając bić. Yordenis skoncentrował się natomiast na pojedynczych próbach trafienia mocnym prawym na korpus.
SPENCE BIJE MOCNO - UGAS Z POWAŻNĄ KONTUZJĄ >>>
Niestety dla Kubańczyka jego prawe oko zamknęło się zupełnie i w połowie dziesiątej rundy sędzia - w porozumieniu z lekarzem, zatrzymał pojedynek. Tak oto Amerykanin pozbierał trzy z czterech pasów mistrzowskich w limicie 66,7 kilograma.
A tak serio to Errol myslal ze sedzia przerwie jak wypadl mu ochraniacz dlatego zebral te czysciochy po ktorych polecial na liny, tak jak mowil Floyd "Protect yourself at all times"
To samo mialem napisac, Ugas boksowal chujowo bo bal sie ze sedziowie go przekreca hahahhaa, wszedzie teorie spiskowe a ziemia pewnie jest plaska xD co za dzban
Crawford też od niego chapnie
Spence pokazał się super, ale jednak przyjmował, tyle że od gościa bez młotka w łapie. Ogólnie podtrzymuję swoją opinię, że w tej dywizji nie ma drugiego takiego kozaka jak Spence... ale jest jeden jeszcze większy...