UGAS: JAK POKONAM SPENCE'A, NASTĘPNY BĘDZIE CRAWFORD
Emocje rosną przed sobotnią unifikacją trzech pasów mistrzowskich wagi półśredniej. A Yordenis Ugas (27-4, 12 KO) i Errol Spence Jr (27-0, 21 KO) wydają się być pewni swego.
- Jak na wojownika przystało, jestem gotowy na rywalizację na najwyższym poziomie przez dwanaście rund. Wiem, że to on jest faworytem i to dla mnie oczywiste. Tak nawet powinno się nas oceniać, jednak ja tu przybyłem po zwycięstwo. Mogę walczyć z każdym i wszędzie. Zamierzam robić to co zawsze, czyli iść naprzód i wymieniać ciosy, a na końcu sprawić kolejną niespodziankę - mówi Ugas.
- Dziś jestem lepszym zawodnikiem niż wtedy, gdy mierzyłem się z Dannym Garcią. Nie tylko boksersko, bo mój organizm wciąż odczuwał wówczas skutki wypadku samochodowego. Czas płynie na moją korzyść. Nawet trenuję teraz ciężej niż przed starciem z Garcią. Mogę boksować z Ugasem, lecz w razie czego też pójść z nim na wymiany. Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, by ten pojedynek potrwał na pełnym dystansie. Chcę go znokautować - stwierdził z kolei Spence Jr.
- To był znakomity obóz, zrobiliśmy wszystko jak należy i mój zawodnik jest gotowy na sto procent. Jesteśmy również gotowi na każdy scenariusz i różne style, jakie zaproponuje nam Spence. A już w konfrontacji z Pacquiao udowodniliśmy, że wiemy jak boksować z mańkutami - powiedział Ismael Salas, szkoleniowiec Kubańczyka.
- Jeśli pokonam Spence'a, a wierzę, że tak będzie, następny w kolejce będzie Terence Crawford, który ma ostatni pas w naszym limicie - zakończył Ugas.
A to że ta dwójka ze sobą jeszcze nie walczyła to jest wstyd!
Nie mogę sobie wyobrazić że tacy goście jak ci dwaj się kogoś boją!
Przecież nie byli by tym kim są i nie doszli by tak daleko w boksie gdyby się kogokolwiek bali !
A jednak do tej pory nie możemy się doczekać tego hitowego starcia .
Wynik walki FMJ vs Pacman 5 i 10 lat wcześniej byłby taki sam. Na 10 walk, FMJ wygrałby 10.
Co do Spence vs Crawford to przecież wiecie że tutaj nie ma mowy o czymś takim jak strach jednego, albo drugiego. Problemem są jak zwykle „pijawki” typu promotorzy, menadżerowie, doradcy i przegrzali hitową potyczkę :( Na pewno też nie pomogły wypadek Spence'a i jego problemy z siatkówką oka.