NAJMAN JAK WŁODARCZYK (ALE NIE BOKSERSKO) - GROZI MU 5 LAT
Redakcja, O2
2022-04-13
Marcin Najman przez lata udawał boksera. Teraz jednak może porównywać się do Krzysztofa Włodarczyka. Ale nie chodzi o sportowe osiągnięcia, lecz o podobne wykroczenie i groźbę więzienia.
"El Testosteron" został zatrzymany przez policję. O co chodzi?
We wrześniu ubiegłego roku częstochowianin dostał roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Złamał go w marcu, gdy do kontroli zatrzymała go policja. Teraz grozi mu za to wykroczenie nawet do pięciu lat więzienia. A jeśli trafi za kratki, w końcu będzie mógł powiedzieć, że coś łączy go z "Diablo" Włodarczykiem... Niewiele, ale zawsze coś.
a później Gołota :/
To kwestia mentalności. Dla niektórych samochód to przedłużenie części ciała, czasem głowy, zwykle czegoś innego. Jeździć uberem czy taksówką takiemu tuzowi nie wypada, bo "co sobie ludzie pomyślą"? Poważny gość powinien być widziany w poważnej furze. Przejdź się po dowolnym blokowisku i zapytaj dowolnego gościa, który popija sobie piwko przed blokiem. Dowiesz się, że dobra fura to podstawa.
Dochodzi poczucie bezkarności i zapominanie, że żyje się w Polsce. Bo jest tak - dostajesz zakaz prowadzenia. Przez pierwsze dni przestrzegasz, ale potem musisz coś szybko załatwić, więc z duszą na ramieniu wsiadasz, jedziesz. Następnego dnia znów jedziesz, tym razem po zakupy. Bo skoro cię nie złapali, to chyba nie jest tak źle. A później już otwarcie bimbasz na zakazy. Aż ktoś cię podkabluje, bo kłujesz w oczy tą swoją furą. Albo masz pecha, bo psów też kłujesz. I potem wielkie zdziwienie. Ooooo... złapaaaali... No jakim cudem?
Siedziałbym jak "Słowik" :)