MARTIN GOTTSCHALL WRACA PO DŁUGIEJ PRZERWIE 22 KWIETNIA W BYTOMIU
- Wracam do boksu zawodowego po długiej przerwie i do tego w wymarzonej Hali na Skarpie - mówi bytomianin Martin Gottschall (3-0, 1 KO), brązowy medalista Mistrzostw Polski Juniorów z 2011 roku. Pięściarz Tymex Boxing Promotion wystąpi przed swoją widownią 22 kwietnia. Transmisja w TVP Sport. Bilety na ebilet.pl.
Po czterech latach dojdzie do rewanżowej walki Ślązaka z pochodzącym ze Świebodzina Pawłem Strykowskim, utytułowanym kickboxerem (mistrz świata ISKA, brązowy medalista Mistrzostw Europy WAKO, amatorski i zawodowy mistrz Polski). W maju 2018 roku w podwarszawskim Nadarzynie zwyciężył niejednogłośnie na punkty Gottschall, chociaż w drugiej rundzie był w opałach i był liczony.
- Wcześniej odniosłem dwa zwycięstwa, a i walka z Pawłem Strykowskim nie należała do najtrudniejszych. Po prostu raz dałem się trafić. Na szczęście ten cios tylko mnie obudził i po liczeniu zacząłem atakować. Czułem, że wygrywam na punkty, ale też nie chciałem zbytnio ryzykować jakimś huraganowym natarciem, bowiem byłem lżejszy sześć kilogramów od Pawła. Dlatego boksowałem sobie spokojnie, realizując plan taktyczny. Rewanż dopiero po czterech latach, gdyż niestety cały czas miałem problemy z kontuzjami - powiedział 27-letni Martin.
- Trenuję boks od 14. roku życia, od początku pod okiem Mariana Wilaschka, którego pozdrawiam. Przygotowywałem mnie do pierwszej walki z Pawłem Strykowskim oraz teraz do rewanżu. Przeciwnik nie będzie miał już przewagi fizycznej, bo i ja dziś ważę w okolicach limitu kategorii junior ciężkiej. Nie zapomniałem jak się walczy na dobrym poziomie, jako amator stoczyłem około 40 walk, z których tylko 5 przegrałem. Dwa razy wygrałem Mistrzostwa Śląska, zdobywałem dwukrotnie tytuł w Turnieju o Złotą Rękawicę w Krakowie, raz zwyciężyłem w turnieju w Rosji - przyznał Gottschall. Jak dodał, kiedyś boksował w turnieju amatorskim w Hali na Skarpie, a teraz będzie miał okazję stoczyć zawodowy pojedynek na gali organizowanej przez Tymex Boxing Promotion we współpracy z Queensberry Polska i MB Promotions.
- Kiedy się dowiedziałem o gali w moim mieście bardzo się "podjarałem" i nie mogę się doczekać. Walka na tej gali jest dla mnie bardzo ważna, będę rywalizował przed swoją publicznością. Najważniejsze, że jestem zdrowy, za mną kłopoty z barkiem.
W Bytomiu dojdzie do trzeciej walki Damiana Jonaka (41-1-2, 21 KO) z Andrew Robinsonem (26-5-2, 7 KO). Na razie bilans jest korzystny dla Brytyjczyka – wygrana i remis. Wystąpią również Tomasz "Zadyma" Gromadzki (11-4-1, 3 KO), Stanisław Gibadło (7-0), Remigiusz Smoliński (3-1, 1 KO) i Aleksander Jasiewicz (3-1), bokser-górnik z Kopalni Węgla Kamiennego Piast-Ziemowit oraz Kamil Młodziński (15-5-4, 7 KO) i Wiktor Szadkowski (3-0, 1 KO).