ZMARŁ BORIS POWELL
Smutne wiadomości napłynęły zza oceanu. W nocy z poniedziałku na wtorek, w wieku 57 lat, zmarł Boris Powell (30-2, 17 KO), czołowy zawodnik wagi ciężkiej lat 90.
W maju 1989 roku Powell sięgnął po Złotą Rękawicę. Miesiąc później przegrał na punkty z Andrzejem Gołotą w meczu USA - Polska. Od początku 1991 roku Boris zaczął karierę zawodową. Po serii dwudziestu trzech kolejnych zwycięstw przegrał na punkty z późniejszym mistrzem królewskiej kategorii, Johnem Ruizem.
Ostatni pojedynek rozegrał w listopadzie 2001 roku, gdy zastopował w siódmej rundzie Marvina Hunta. Kilka miesięcy później zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne, chorobę neurologiczną. Pomimo serii pięciu kolejnych wygranych musiał odwiesić rękawice na kołek. Nie doczekał się wielkich walk, ale z racji dobrych warunków fizycznych oraz faktu, że boksował z pozycji mańkuta, regularnie był zapraszany przez światową czołówkę i wielkich mistrzów na sparingi.