SALITA: WHYTE NIE MA SZANS Z FURYM, TO JEDEN Z NAJWIĘKSZYCH MISTRZÓW
Dmitry Salita - promotor tak uznanych zawodników wagi ciężkiej jak Otto Wallin czy Jarrell Miller, nie ma wątpliwości, że Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) poradzi sobie za ponad dwa tygodnie z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO) w obronie pasa WBC wagi ciężkiej.
Pojedynek odbędzie się 23 kwietnia na stadionie Wembley. Błyskawicznie sprzedano 90 tysięcy biletów. Dla "Króla Cyganów" będzie to druga obrona tytułu World Boxing Council. Whyte ma na rozkładzie tak uznanych zawodników jak Aleksander Powietkin, Mariusz Wach, Oscar Rivas, Dereck Chisora (x2), Joseph Parker czy Robert Helenius, lecz Salita nie daje mu żadnych szans.
- Fury i jego trener "Sugar" Hill doskonale się rozumieją i uzupełniają. Pasują do siebie i tworzą jedną całość. Z nim w narożniku Tyson wydaje mi się praktycznie nie do pobicia. Whyte również ma dobrego trenera, jednak różnica między tymi zawodnikami, ich wrodzonym talentem, jest zbyt duża. Tyson umie za dużo i szczerze mówiąc nie daję Whyte'owi żadnych szans - nie ukrywa Salita.
- Pojedynek potrwa tak długo, jak zechce tego Fury. On walczył na najwyższym poziomie i wydaje się, że wszedł w właśnie w szczytowy, najlepszy okres swojej kariery. Dillian to światowa czołówka, ale daleko mu do Fury'ego, który wyrasta na jednego z najwspanialszych mistrzów wagi ciężkiej w historii - dodał amerykański promotor z ukraińskimi korzeniami.