CATTERALL I RAMIREZ GOTOWI PÓJŚĆ NA WOJNĘ Z FEDERACJĄ WBO
Federacja World Boxing Organization ma problemy. Ale sami sobie nawarzyli to piwo...
Teofimo Lopez (16-1, 12 KO) po niespodziewanej porażce z George'em Kambososem zapowiedział, że już nigdy więcej nie będzie zbijał do wagi lekkiej i na stałe przenosi się do kategorii junior półśredniej. Od jakiegoś czasu jest przymierzany do walki z Liamem Paro (22-0, 13 KO). Niedawno operował jedną, potem drugą rękę. Do ringu ma wrócić w lecie. I tu zaczynają się zawirowania.
Władze WBO ustawiły Paro i Lopeza na pierwszym i drugim miejscu. Trójka w tym zestawieniu - Jack Catterall (26-1, 13 KO), i czwórka - Jose Carlos Ramirez (27-1, 17 KO), były mistrz WBO w tym limicie, postanowili zaskarżyć w sądzie decyzję World Boxing Organization i nowy ranking. A to nie jest zwykły ranking...
Dotychczasowy mistrz na granicy 63,5 kilograma - Josh Taylor (19-0, 13 KO), ostatnio ledwo co pokonał Catteralla niejednogłośną decyzją sędziów. Zdecydowana większość obserwatorów widziało w tamtym pojedynku jego porażkę. Po wszystkim Szkot zapowiedział, że rewanżu nie będzie, a on raczej przeniesie się do wagi półśredniej. Tytuł WBO będzie więc wakujący, a powalczą o niego dwaj najwyżej rozstawieni zawodnicy. I tu wskoczyli właśnie Lopez z Paro, co oprotestować chcą Catterall i Ramirez. Ich prawnicy zakwestionowali nowy ranking. Władze federacji odpowiedziały, że wysłuchają wszystkich stron oraz argumentów i wtedy zostaną podjęte ostateczne decyzje.