GILBERTO RAMIREZ O WALCE CANELO vs BIWOŁ
Król wagi super średniej Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) zmierzy się 7 maja z mistrzem świata WBA wagi półciężkiej Dmitrijem Biwołem (19-0, 11 KO). Swoją opinię na temat tego wielkiego pojedynku przedstawił rodak Alvareza, były mistrz świata wagi super średniej Gilberto Ramirez (43-0, 29 KO).
CANELO CHCE W GRUDNIU WALCZYĆ W LONDYNIE LUB GUADALAJARZE >>>
- Chciałem walki z Canelo, ale dostał ją Biwoł. Jak widać chce zarobić i stracić pas w walce z meksykańskim bokserem - powiedział Ramirez.
- Canelo wygra, bo wie jak to zrobić. Stosuje wiele zwodów i ma bardzo szczelną gardę. Natomiast Biwoł bardzo dobrze zadaje podstawową kombinację ciosów prostych, lewy-prawy, ale robi w ataku niewiele więcej - dodał Meksykanin.
- Alvarez mógł wybrać walkę z Jermallem Charlo lub z Davidem Benavidezem. Więcej by wtedy zarobił. Biwoł nie jest jednak łatwiejszym rywalem, to czempion z prawdziwego zdarzenia. Wolałbym zobaczyć pojedynek Canelo z kimś innym, ale miał prawo wybrać Biwoła, to trudny przeciwnik - podsumował temat "Zurdo".
Przypomnijmy, że jeśli Canelo wygra z Biwołem, 17 września ma się po raz trzeci zmierzyć z obecnym mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem - jeżeli Kazach pokona w kwietniu Ryotę Muratę. Następnie Alvarez chce walczyć w grudniu w Londynie lub Guadalajarze, wśród potencjalnych rywali na ten termin wymienia się Joshuę Buatsiego, Johna Rydera i mistrza świata WBC wagi cruiser Ilungę Makabu.
Bivol zaczyna od przegrania polowy walki, a potem ma szansę na MD lub SD jeśli się postara