W SOBOTĘ WRACA FELIX STURM: CHCĘ PO RAZ SZÓSTY ZOSTAĆ MISTRZEM!
Przez ostatnie sześć lat znakomity niegdyś Felix Sturm (42-5-3, 18 KO) stoczył tylko dwie walki. Trzecią rozegra w najbliższą sobotę w Dortmundzie.
Naprzeciw pięciokrotnego mistrza świata - czterokrotnego w wadze średniej i raz w super średniej, stanie Istvan Szili (25-2-2, 14 KO). Pojedynek odbędzie się w dywizji super średniej (76,2kg).
- Cieszę się, że mam szansę znów sprowadzić poważny boks do Niemiec. Już dawno nie mieliśmy poważnej gali, a ten wieczór to początek, mamy jeszcze wiele rzeczy w zanadrzu. Szili to mocny i agresywny rywal, spodziewam się więc, że wyciągnie ze mnie wszystko co najlepsze. Nie jest może najlepszy boksersko, za to jest silnym fizycznie i agresywnym zawodnikiem. Powiedzmy sobie szczerze, to jego życiowa szansa. Jeśli pokona pięciokrotnego mistrza świata, to prawdopodobnie sam zapewni sobie mistrzowską walkę. Ma swoje zalety, ale i wady, które widzę i zamierzam podkreślić - mówi Sturm.
- Z moim doświadczeniem wiem jak trenować i odpoczywać. Znam swój organizm i wiem kiedy mogę podkręcić, a kiedy zrobić wolne. Trenuję pod okiem Maurice'a Webera, który jest moim kumplem od 30 lat. Ale to nie wyklucza ciężkiej pracy na sali, doskonale się rozumiemy. Czuję się znakomicie i pokażę to wszystko kibicom w walce. Wiek to tylko liczby i wierzę, iż nadal mogę boksować na wysokim poziomie. Chcę zostać po raz szósty mistrzem świata. Jeśli pewnego dnia zorientuję się, że mój organizm źle już znosi treningi lub straciłem motywację, wtedy pomyślę o zakończeniu kariery. Póki co jednak myślę tylko o najbliższym pojedynku. Wciąż jestem szybki, mam dobrą kondycję i refleks, dopóki to się nie zmieni, nie będę sobie zawracał głowy wiekiem - dodał Sturm.