TRENER BAKOLE POD WRAŻENIEM FURY'EGO PO SPARINGACH
Billy Nelson - trener i menadżer Martina Bakole (17-1, 13 KO), jest pod wrażeniem formy Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) na miesiąc przed jego walką z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
"Król Cyganów" w drugiej obronie pasa WBC wagi ciężkiej spotka się z Whyte'em 23 kwietnia na stadionie Wembley. W kilka godzin sprzedano 85 tysięcy biletów, niewykluczone jednak, że Frankowi Warrenowi uda się zrealizować swój pomysł i powiększyć pulę do 100 tysięcy wejściówek.
Przed Bakole również walka życia - 14 maja w Paryżu skrzyżuje rękawice z mistrzem olimpijskim i wschodzącą gwiazdą, Tony Yoką (11-0, 9 KO). Obaj panowie więc sobie pomogli nawzajem kilkoma rundami sparingu. Zresztą już nie pierwszy raz. Panowie sparują z sobą regularnie od 2018 roku.
- Ja i Martin bardzo lubimy sparować z Furym. Widać na nich wyraźnie, dlaczego to właśnie on jest numerem jeden na świecie. To są znakomite sparingi, tym bardziej, że mamy również do pomocy Adeleye i możemy miksować style. Naprawdę nie możemy się już doczekać walki z Yoką - mówi Nelson.
Drugim sparingpartnerem Fury'ego jest właśnie David Adeleye (8-0, 7 KO), a wkrótce na sali ma pojawić się również Jared Anderson (11-0, 11 KO).
Przy kim?
Królewna bardziej, bo do fotki staje na paluszkach jak współczesne księżniczki z dziubkami :D