BERLANGA I ZAYAS NA PUNKTY W NOWYM JORKU
Nie taki diabeł straszny... Po serii szesnastu zwycięstw z rzędu w pierwszej rundzie Edgar Berlanga (19-0, 16 KO) po raz trzeci z rzędu zaboksował na pełnym dystansie.
24-letni prospekt kategorii super średniej spotkał na swojej drodze Steve'a Rollsa (21-2, 12 KO), który dotąd przegrał tylko z Giennadijem Gołowkinem (KO 4) w jego debiucie dla platformy DAZN. Doświadczony Kanadyjczyk napsuł sporo krwi mocno bijącemu Portorykańczykowi.
- Kiedy tylko mój cios dochodził, on od razu zaczynał uciekać. Gość był po prostu przestraszony - irytował się po wszystkim puncher mieszkający w Nowym Jorku. Już teraz ściągnął do Madison Square Garden Theater na swoją walkę 5 158 kibiców.
Rolls wyprowadził nawet więcej celnych ciosów - 123 do 120, ale to akcje Berlangi miały większą wymowę. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na jego korzyść 96:94 i dwukrotnie 97:93.
Podczas tej samej gali Xander Zayas (13-0, 9 KO), utalentowany nastolatek wagi junior średniej, ograł do jednej bramki na dystansie ośmiu starć twardego Quincy LaVallaisa (12-3-1, 7 KO). Sędziowie po ostatnim gongu mieli jego wyraźną przewagę - 80:72 i dwa razy 80:71.
Ta seria okazała się bronią obosieczną. Pewnie w zamierzeniu promotorów miała zawładnąć umysłami kibiców (co się udało, bo w dużej mierze przez tą serię o nim teraz rozmawiamy), ale zawładnęła też głową samego Berlangi, który uwierzył, że wszystkich znokautuje
Dokładnie.Teraz orgowi eksperci będą twierdzić,że jak nie nokautuje,to już cienki.Od początku było wiadomo,że jak dojdzie do walk z czołowką,to tak łatwo i przyjemnie nie będzie,ale niektórzy uwierzyli,że będzie każdego nokautował.Berlenga ma 24 lata i te dwie ostatnie walki więcej mu dały,niż tych 16 nokautów.
No jak narazie do tych walk z czołówką nie doszło, co najwyżej z solidną drugą ligą. Prawdę mówiąc myślałem, że skończy Rollsa, może nie łatwo, ale gdzieś w drugiej połowie walki. Generalnie występ mocno poniżej oczekiwań, ale być może taki był pomysł nawet samego trenera - przeboksować 10 rund, złapać doświadczenie chociaż zwycięstwo powinno być bardziej przekonywujące.