MEYNA MISTRZEM POLSKI WAGI CIĘŻKIEJ, HARWANKOWSKI WYCIĄGNIĘTY
Kacper Meyna (8-1, 4 KO) zawodowym mistrzem Rzeczpospolitej Polskiej wagi ciężkiej. Ale nie mogło być inaczej, skoro naprzeciw niego stanął dziś dobijający do pięćdziesiątki Jacek Piątek (11-2, 9 KO).
Piątek ostro ruszył do ataku zaraz po gongu. Meyna potrzebował chwili, żeby uporządkować ten chaos i w 80. sekundzie skontrował lewym sierpowym, posyłając przeciwnika na deski. Potem poszedł za ciosem, jeszcze dwa razy przewrócił Piątka i zwyciężył pod koniec pierwszej rundy.
Słabiutko dziś zaboksował niewątpliwie utalentowany Dominik Harwankowski (8-0, 2 KO). Igor Lazarev (8-3, 3 KO) na pewno tej walki nie przegrał, ale z pomocą przyszli sędziowie. I o ile 4:2 w rundach można było podpiąć pod "ściany pomagają", to pan Tuszyński zrobił "popisówkę", wyciągając z tego 5:1 - 59:55 i dwukrotnie 58:56.
- Po tej punktacji mam kaca. Można było to naciągnąć na remis - mówił po wszystkim Krzysztof Kosedowski.