KATHY DUVA FAWORYZOWAŁABY CANELO W WALCE Z WARDEM
Wielokrotnie zastanawiano się, jak wyglądałby pojedynek byłego lidera kategorii super średniej Andre Warda (32-0, 16 KO) z obecną jedynką Saulem Alvarezem (57-1-2, 39 KO). Na ten temat postanowiła się wypowiedzieć Kathy Duva, szefowa grupy Main Events.
Amerykańska promotorka przechyla się w stronę zwycięstwa Meksykanina twierdząc, że jest on po prostu lepiej przetestowany. 68-latka nie widzi również na ten moment nikogo, który byłby w stanie wygrać z liderem rankingu bez podziału na kategorie wagowe.
- Są bardzo różni, ale jeśli weszliby razem do ringu, wybrałabym Canelo. Ward jest wspaniały, ale Canelo to gość z innej planety. Byłam i jestem zdumiona jego osiągnięciami. Niezależnie jak dobry jest Andre, nie stawiał sobie takich wyzwań jak Canelo. Ward wybrał emeryturę i spędził lata poza boksem. Dobrowolnie, nie musiał tego robić.
- Wiem, że Andre to świetny zawodnik, który znakomicie odnajduje się w gierkach mentalnych. Z pewnością dokonał skutecznej roboty przeciwko Kowaliowowi. Wiedzieliśmy, co nasz czeka i robiliśmy wszystko, by to powstrzymać, ale on jest w tym dobry.
- Nie wiem, czy zadziałałoby to na Canelo. On już toczył wielkie boje i dokonał więcej. Gdybyście zapytali mnie, kto by wygrał, nie odpowiedziałabym z pewnością, bo zestawiając dwóch świetnych pięściarzy, można uzyskać różne rezultaty.
- Myślę jednak, że Canelo zwycięży każdego, z kim będzie chciał się bić. Jestem jego wielką fanką. Sugeruję mu jednak, by nie lekceważył Dimitrija Biwoła, bo pracowaliśmy z nim i wiemy, na co go stać.
Z drugiej strony sędziowie mogliby zapragnąć "prawnuczków" i uznać, że ich synuś nie powinien zajmować się kucharzeniem :P
Saul Alvarez nie miał kariery amatorskiej, ale zadebiutował w 2005 roku jako 15 latek. Przez 8 kolejnych lat miał solidnych rywali, rósł Hype i potencjał na to by zbudować maszynę do zarabiania pieniędzy. Przegrał bardzo młodo z Floydem Mayweatherem (22-23 lata). W międzyczasie jego rywal również Hypowany z Meksyku był już Mistrzem Świata. Obaj jednak byli stawiani jako produkty marketingowe i myślę, że poza Meksykiem nie mieli tak dużej rzeszy fanów. Wybuch popularności Alvareza to moment porażki Chaveza, który po fali hejtu został totalni zniszczony. Niechęć do Alvareza to kontrowersyjne wyniki punktacyjne z przeszłości i to że był promowany jako jeden z najlepszych bez podziału na kategorie wagowe, a przez 12 lat oprócz Floyda, którego chcieli przekręcić to nie walczył z nikim w swoim prime. Trafił na Golovkina gdzie dano remis w 1 pojedynku. Jego największymi sukcesami w karierze są:
1. Debiut w młodym wieku
2. Pokonanie zawodników past prime
3. Ogromna maszynka do zarabiania pieniędzy plus nadal jest młody
4. Mistrz kilku kategorii wagowych
Prawda jest taka, że nadal brakuje mu pokazania takiej prawdziwej dominacji. Alvarez jest już zapisany na kartach historii boksu to prawda, ale nigdy nie był i raczej nie będzie tym najlepszym w swoich czasach. Pomimo, że ma dobre nazwiska w rozkładzie, czy nazwiska rywali będących kiedyś postrachem jak Kovaliov, Golovkin czy legendami jak Cotto czy Mosley to nie dorówna temu co oni osiągnęli w czasach gdy byli młodzi i niepokonani. Bez walki z Floydem byłby dzisiaj nikim. Nadal wydaje mi się to wszystko takie po prostu naciągane i nie mogę kupić tego ewenementu tego zawodnika.
"1. Debiut w młodym wieku
2. Pokonanie zawodników past prime
3. Ogromna maszynka do zarabiania pieniędzy plus nadal jest młody
Prawda jest taka, że nadal brakuje mu pokazania takiej prawdziwej dominacji."
Plus kontrowersje i wały na olimpiadzie
Canelo zunifikował najsłabszą historycznie wagę superśrednią. Obiektywnie przegrał dwa razy z GGG, kontrowerysjne zwycięstwa z Larą, Cotto.
Co do Warda to gweniusz, o poziom wyżej od Canelo. Canelo to bardzo dobry bokser, ale Ward to poziom Floyda. Podobnie Crawford. W ostatnich 20 latach to właśnie Floyd- Ward- Crawford to najlepsi bokserzy XXI wieku.
Jeśli będziemy układać rankingi kto miał najlepszych rywali to Caenlo będzie wysoko, ale Caenlo nie jest wybitnym pięściarzem, tylko bardzo dobrym. Takie fakty.
Canelo zunifikował najsłabszą historycznie wagę superśrednią. Obiektywnie przegrał dwa razy z GGG, kontrowerysjne zwycięstwa z Larą, Cotto.
Co do Warda to gweniusz, o poziom wyżej od Canelo. Canelo to bardzo dobry bokser, ale Ward to poziom Floyda. Podobnie Crawford. W ostatnich 20 latach to właśnie Floyd- Ward- Crawford to najlepsi bokserzy XXI wieku.
Jeśli będziemy układać rankingi kto miał najlepszych rywali to Caenlo będzie wysoko, ale Caenlo nie jest wybitnym pięściarzem, tylko bardzo dobrym. Takie fakty.
Natomiast Saul Alvarez w 2016r. zrzekł sie pasa WBC w wadze średniej, by uniknąć walki z GGG !!! Próbował przeczekać GGG ale i tak przegrał rok później. Stanął do walki z Kowaliowem, który wczesniej został znokautowany przez Eleidera Alvareza. 2 miesiące przed walką z Canelo Kowaliow stoczył morderczy pojedynek z Yarde. Twarde fakty przemawiają najmocniej.
Nie ma i raczej nigdy nie będzie miał lepszego - w tym roku Canelo mu jeszcze bardziej odskoczy.
To tylko i wyłącznie Twoje mokre sny pod adresem rudzielca. A kogo pokonał Usyk wymienił user @fighter777. Wiewm że do ciebie to nie dociera, a może i dociera, tylko walczysz, ale takie są realia. Usyk nie miał ani jednej walki w której musiałby ratowac dupę. A Twój idol miał takich walk, 5-6 ?
Dokładnie i tego się trzymajmy :)
Sytuacja jest o tyle komfortowa, że to inni muszą się produkować i udowadniać wyższość innych nad Canelo. Ci którzy uważają, że Canelo jest jedynką nie muszą tego robić bo taki jest fakt. Analogiczna sytuacja jak z walką Canelo vs Gołowkin.
Chyba czarni bo taki Pacquiao czy Canelo zjadaja Warda i Crawforda osiagnieciami czy umiejetnosciami w prime
Panowie ustosunkujcie się do poniższych faktów:
1. Canelo zunifikował najsłabszą historycznie wagę superśrednią.
2. Canelo unikał walki z GGG i zrzekł się nawet pasa WBC by z nim nie walczyć.
3. Canelo miał walki gdzie kontrowersyjnie wygrywał a Usyk takich walk nie miał.
4. Canelo przegrał z Floydem. Przegrał też obie walki z GGG.
5. Usyk walczył w limicie 91 kg i poszedł na drugie najlepszego ciężkiego AJ który waży prawie 110 kg. To wyzwanie które Canelo by wyrównał gdyby poszedł na 14 kg cięższego Mairisa Briedisa (nr 2 w junior ciężkiej) , a nie jakiegoś Makabu.
pzdr. userów Essa 7 i Polakos
Po pierwsze i najważniejsze. To nie fakty tylko co najwyżej opinie, w dodatku mało istotne. Po drugie merytorycznie masz niewiele do zaproponowania, rzucasz jakieś zdania bez żadnej argumentacji, więc szkoda w ogóle czasu żeby się do tego ustosunkowywać - musisz się bardziej przełożyć.
Gosciu myslalem zes madrzejszy a wyszlo zes ty debil.. Porownaj resume Canelo ktory dalej bedzie je polepszal do resume Warda i Crawforda ktore jest zmierne..
Widzę, że sprowadzacie dyskusję do poziomu "rynsztoka". Obrażanie mnie nic wam nie da, a wasza "impotencja" argumentacyjna jest widoczna gołym okiem. Przedstawiam wam konkretne argumenty a jedyne co uzyskuje to inwektywy w moim jierunku. Nadal nie uzyskałem merytorycznej odpowiedzi od żadnego z Was. Nadal czekam. Polakos przecież podaję Ci konretne argumenty a Ty nie potrafisz merytorycznie się odnieść. Piszesz cytuję "Sytuacja jest o tyle komfortowa, że to inni muszą się produkować i udowadniać wyższość innych nad Canelo. Ci którzy uważają, że Canelo jest jedynką nie muszą tego robić bo taki jest fakt" Po raz kolejny zarzucasz mi brak merytoryki a sam jesteś niemerytoryczny w swoich wypowiedziach. Proszę o konkrety odnośnie moich tez, a nie stwierdzenia typu "Canelo jest najlepszy bo tak jest i koniec".
Alvarez przegral z Mayweatherem (do zera), z Lara i dwa razy z Golovkinem a w swojej 30stej walce caly czas walczyl o nic nie znaczacy pas North American Boxing Federation (NABF). O wielokrotnych aferach sedziowskich i klenbuterolu nawet nie wspomne. Sportowo to kompletnie nie ta liga, nawet nie ma co porownywac.
Resume Warda to: Mikkel Kessler, Carl Froch. Artur Abraham, Chad Dawson, Sergiej Kowaliow. Ward wyczyścił najsilniejszą historycznie kategorię superśrednią.
Resume Canelo: wątpliwe wygrane z GGG, Larą, Cotto. Ponadto Callum Smith, Saunders, Jacobs, Plant, Kowaliow.
Jak widać Ward pokonał lepszych bokserów niż Canelo. Kowaliow z 2016r. to zupełnie inny bokser niż ten którego pokonał Canelo. Cotto był past prime, kończył karierę ale i tak dał równy pojedynek z Canelo.
Carl Froch, Mikkel Kwessler to żywe legendy superśredniej natomiast Saunders to wieloletni mistrz średniej, który dostał w prezencie pas w superśredniej. Plant to przeciętniak, który nikogo znaczącego nie pokonał. Smith to solidny zawodnik, ale świat szybko o nim zapomni. Takie są fakty Panowie.
Czekam na merytoryczną odpowiedź. Choć się pewnie nie doczekam.
Opinie. Znowu mylisz te dwie rzeczy.
1. Canelo zunifikował najsłabszą historycznie wagę superśrednią- faktem jest że ta kategoria wagowa jest bardzo słabo obsadzona. O tym fakcie świadczą przeciętni bokserzy z tej kategorii. Polakos wymień wielkich mistrzów tej kategorii których pokonał Alvarez jeśli wygłaszam tylko opinie.
2. Canelo unikał walki z GGG i zrzekł się nawet pasa WBC by z nim nie walczyć. Wpisz w google Alvarez zrzekł się pasa WBC. Wyskoczy Ci sporo artykułów jak to Canelo ucieka prze GGG. Fakt znany z urzędu (terminologia prawnicza)
3. Canelo miał walki gdzie kontrowersyjnie wygrywał a Usyk takich walk nie miał. Fakt, wystarczy przeczytać archiwalne artykuły o kontrowersyjnych werdyktach w walkach Canelo- zawsze na jego korzyść. FAKT.
4. Canelo przegrał z Floydem. Przegrał też obie walki z GGG. Fakt że dostał łomot od Floyda. Przegrał też z GGG. W pierwszej walce 30 ekspertów wypowiadało się po ich walce i żaden nie widział wygranej Canelo. Widziało 3 sędziów którzy liczyli pieniądze. "Opinia" 3 sędziów mnie nie interesuje.
5. Usyk walczył w limicie 91 kg i poszedł na drugie najlepszego ciężkiego AJ który waży prawie 110 kg. To wyzwanie które Canelo by wyrównał gdyby poszedł na 14 kg cięższego Mairisa Briedisa (nr 2 w junior ciężkiej) , a nie jakiegoś Makabu. - Czy Canaelo walczył z gościem ponad 10 kg cięższym i nr 2 w tej kategorii ? Fakt niezbity- nigdy nie walczył. Niech pokona Briedisa, Charlo i Benavideza a publicznie przyznam, że Canelo to nr 1 rankingu P4P.
Sherdog.com: 116-112 Gołowkin
Jai Bednall (news.com.au): 115-113 Gołowkin
Brian Mazique (Forbes): 114-114
Adam Abramowitz (Ring Magazine): 115-113 Gołowkin
Tom Craze (Bad Left Hook): 116-112 Gołowkin
Fraser Coffeen (Bloody Elbow): 115-113 Gołowkin
The Associated Press: 114-114
Bill Simmons (HBO): 114-114
Steven Muehlhausen (Sporting News): 116-112 Gołowkin
Matt Christie (Boxing News): 115-114 Gołowkin
George Willis (New York Post): 114-114
World Boxing News: 115-113 Gołowkin
Jeff Powell (Daily Mail): 116-113 Gołowkin
Harold Lederman (HBO Sports): 116-112 Gołowkin
Dan Rafael (ESPN): 114-114
Salvador Rodríguez (ESPN Mexico): 114-114
Gareth A Davies (The Telegraph): 116-112 Gołowkin
Josh Peter (USA Today): 115-113 Gołowkin
Dylan Hernandez (LA Times): 115-113 Gołowkin
Lance Pugmire (La Times): 114-114
BoxingScene: 114-114
Chris Mannix (Yahoo! Sports): 115-113 Gołowkin
Kevin Iole (Yahoo! Sports): 114-114
The Guardian: 116-112 Gołowkin
Joe DePaolo (Washington Post): 115-113 Gołowkin
Polakos (bokser.org) 120-108 Canelo
Jednak nie wszyscy widzieli wygrana GGG :)